Bóg
ma dla Ciebie plan! |
Józef Alleine
Musisz narodzić się na nowo Pewny przewodnik do nieba ROZDZIAŁ II
ISTOTA
NAWRÓCENIA
Nie
ośmielę się jednak zostawić was z oczami tylko w połowie uzdrowionymi, jak u
tego, który widział ludzi, którzy, “gdy chodzą, wyglądają jak drzewa” (Marka
8:24). Słowo jest użyteczne zarówno do nauczania jak i karcenia. Dlatego też,
doprowadziwszy was aż dotąd przez skały i mielizny tak wielu niebezpiecznych
błędów, przywiodę was do przystani prawdy. Nawrócenie
polega na całkowitej przemianie zarówno serca jak i życia. Opiszę pokrótce
istotę oraz przyczyny nawrócenia. 1. Sprawcą nawrócenia jest Duch Boży, dlatego
też jest ono nazwane “uświęceniem w Duchu” (2 Tesaloniczan 2:13) oraz
“odnowieniem Ducha Świętego” (Tytusa 3:5). Nie wyklucza to współdziałania
innych Osób Trójcy Świętej, gdyż Apostoł Piotr uczy nas, byśmy błogosławili
Ojca Pana naszego Jezusa Chrystusa, który “zrodził nas ku nadziei żywej” (1
Piotra 1:3). O Chrystusie Panu jest powiedziane, że “daje Izraelowi
upamiętanie się” (Dzieje 5:31). Jest On także nazwany Odwiecznym Ojcem
(Izajasza 9:6), my zaś Jego “nasieniem” oraz “dziećmi, które dał Mu Bóg”
(Hebrajczyków 2:13). Dzieło to jednak jest zasadniczo przypisywane Duchowi
Świętemu, dlatego też mówi się, o prawdziwych dzieciach Bożych, że są
zrodzone z Ducha (Jana 3:5-6). Jak
z tego widać, nawrócenie jest dziełem nie leżącym w mocy człowieka. Jesteśmy
“zrodzeni nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli człowieka, lecz z Boga”
(Jana 1:13). Nigdy nie myśl, że możesz sam się nawrócić. Jeśli chcesz być
nawrócony do zbawienia, musisz pozbyć się jakiejkolwiek nadziei zrobienia
tego swoją własną mocą. Jest to powstanie z martwych (Efezjan 2:1), nowe
stworzenie (Galacjan 6:15 oraz Efezjan 2:10), dzieło absolutnej wszechmocy
(Efezjan 1:19). Czyż te rzeczy nie leżą poza zasięgiem mocy ludzkiej? Jeśli
nie masz nic więcej niż to, co miałeś dzięki pierwszym narodzinom: miłe i
spokojne usposobienie, czyste prowadzenie się, to nie jesteś prawdziwie
nawrócony, gdyż nawrócenie się jest dziełem nadnaturalnym. Skuteczna
przyczyna nawrócenia zawiera w sobie czynnik
wewnętrzny i zewnętrzny. à Czynnikiem wewnętrznym jest wyłącznie darmowa łaska. “Zbawił nas
nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia
swego” oraz “przez odnowienie z Ducha Świętego” (Tytusa 3:5). “Zrodził nas z
własnej woli” (Jakuba 1:18). Jesteśmy wybrani i powołani do uświęcenia, a nie
dzięki uświęceniu (Efezjan 1:4). Bóg nie znajduje niczego w człowieku, co
skłaniałoby Go do niego, lecz znajduje wystarczająco wiele, by od niego się
odwrócić. Znajduje w człowieku wystarczająco wiele, by się odwrócić z
obrzydzeniem i nie znajduje niczego, co wzbudzałoby w Nim miłość do
człowieka. Spójrz na siebie chrześcijaninie. Przypomnij sobie swą niegdyś
świńską naturę, duchową nieczystość twego ciała, twe niegdyś ukochane błoto
(2 Piotra 2:22). Spójrz na swój moralny muł i skażenie. Czyż nie brzydzą się
tobą twe szaty? (Joba 9:31). Czy wobec tego świętość i czystość mają cię
miłować? Zdumiejcie się nad tym niebiosa, porusz się ziemio! Któż nie musi
wołać: “Łaski, łaski!” (Zachariasza 4:7). Posłuchajcie i zarumieńcie się,
dzieci Najwyższego. Ludzie niewdzięczni, którzy już więcej nie mówicie ani
nie myślicie o darmowej łasce Bożej. Nie szanujecie jej ani jej nie
wychwalacie! Można by pomyśleć, że wszędzie, gdzie się znajdujecie nie
powinniście nic innego robić, jak tylko wielbić i podziwiać Boga za tę łaskę. Jak
możecie zapominać o tak wielkiej łasce lub też mówić o niej tak lekko i
formalnie? Cóż innego, jeśli nie niezasłużona łaska, skłoniło Boga do
umiłowania was? Czy Mógł was umiłować z powodu waszej wrogości wobec Niego i
strasznego zdeprawowania waszej istoty? Z jaką pełnią uczucia wznosi Apostoł
Piotr swe ręce, mówiąc: “Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana
naszego, Jezusa, który z obfitego miłosierdzia swego zrodził nas na nowo”. Z
jakim uczuciem Apostoł Paweł wywyższa darmową łaskę Bożą, mówiąc: “Bóg, który
jest bogaty w miłosierdzie, dla Swej wielkiej miłości, którą nas umiłował,
ożywił nas razem z Chrystusem — łaską zbawieni jesteście” (Efezjan 2:4-5). à Czynnikiem zewnętrznym jest zasługa i wstawiennictwo Pana Jezusa
Chrystusa. On nabył dary dla zbuntowanych (Psalm 68:18-19), i to właśnie
przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, Bóg sprawuje w nas to, co miłe jest w
oczach Jego (Hebrajczyków 13:21). Przez Pana Jezusa są na nas zlewane
wszystkie duchowe błogosławieństwa niebios (Efezjan 1:3). On wstawia się za
wybranymi, którzy jeszcze nie uwierzyli (Jana 17:20). Każdy nawrócony jest
owocem Jego męki. Żadne niemowlę nie przyszło na świat z takim bólem, jaki
Chrystus Pan wycierpiał za nas. Wszystkie bóle, jakie wycierpiał dla nas na
krzyżu, były naszymi bólami porodowymi. On jest dla nas uświęceniem (1
Koryntian 1:30). Poświęcił się, to znaczy odłączył się, aby się stać Ofiarą,
przez którą możemy być uświęceni (Jana 17:19). Przez ofiarę ciała Jezusa
Chrystusa, naszego Pana jesteśmy uświęceni raz na zawsze (Hebrajczyków
10:10). Nic
innego wobec tego jak tylko zasługa i wstawiennictwo Pana Jezusa Chrystusa
sprawia, że Bóg daje nam łaskę nawrócenia. Jeśli jesteś narodzony na nowo to
wiesz, Komu to zawdzięczasz — modlitwom i „bólom porodowym” Chrystusa Pana.
Wierzący podąża za Panem Jezusem Chrystusem bardziej naturalnie niż źrebak
biegający za klaczą, bardziej niż niemowlę zwracające się do piersi matki.
Gdzie indziej miałbyś pójść? Czy ktokolwiek na tym świecie może dokonać dla
twego serca to, co Chrystus Jezus Pan zrobił dla ciebie? Czy szatan rości
sobie prawo do ciebie? Czy świat zabiega o ciebie? Czy grzech oskarża twe
serce? Czyż te rzeczy nie zostały ukrzyżowane dla ciebie? Chrześcijaninie!
Miłuj swego Pana i służ Mu, dopóki żyjesz! 2. Narzędziem nawrócenia jest realna
Osoba oraz Słowo. 2.1.
Narzędziem nawrócenia są słudzy Chrystusa Pana. Apostoł Paweł napisał do
Koryntian: “W Chrystusie Jezusie zrodziłem was przez ewangelię” (1 Koryntian
4:15). Sługami Chrystusa są ci, którzy zostali posłani do otwierania ludziom
oczu i nawracania ich do Boga (Dzieje 26:18). O niewdzięczny świecie! Jak
mało wiesz co robisz, gdy prześladujesz posłańców Pana Jezusa Chrystusa. To
im powierzył Chrystus Pan pracę nad waszym zbawieniem. A wyście ich ganili i
bluźnili im (Izajasza 37:23). Oni są sługami Najwyższego, którzy pokazują wam
drogę zbawienia (Dzieje 16:17). Czy tak im odpłacacie nierozumni? (5 Mojżesza
32:6). Synowie niewdzięczności, z kogo się naigrywacie? Przecież oni są
narzędziami wykorzystywanymi przez Boga do nawracania i zbawiania
grzeszników, a wy drwicie ze swych lekarzy i wyrzucacie swych pilotów za
burtę! “Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią!”. 2.2.
Rzeczywistym narzędziem nawrócenia jest Słowo Boże. Zostaliśmy zrodzeni przez
Słowo prawdy. To właśnie Ono oświeca oko, nawraca duszę (Psalm 19:8-9), czyni
mądrym ku zbawieniu (2 Tymoteusza 3:15). To Ono jest tym nieskazitelnym
nasieniem, przez które zostaliśmy zrodzeni (1 Piotra 1:23). Jeśli jesteśmy
obmyci, to przez Słowo (Efezjan 5:26). Jeśli jesteśmy uświęceni, to przez
prawdę (Jana 17:17). Ono daje wiarę i ono odradza nas (Rzymian 10:17; Jakuba
1:18). Święci
Boży! Jakże powinniście kochać Słowo, gdyż przez nie zostaliście nawróceni.
Wy, którzyście poczuli Jego odnawiającą moc, korzystajcie z tego, dopóki
żyjecie. Bądźcie zawsze wdzięczni. Przywiążcie Je sobie do szyi, wypiszcie je
na swych rękach, chowajcie je na swych piersiach. Kiedy idziecie, pozwólcie
by Ono was prowadziło, kiedy śpicie niech Ono was strzeże, a kiedy się budzicie,
niech Ono do was przemawia (Przypowieści 6:21-22). Powiedzcie wraz z
psalmistą: “Nigdy nie zapomnę przykazań Twoich, gdyż przez nie zachowujesz
mnie przy życiu” (Psalm 119:93). Wy, którzy nie jesteście nawróceni, pilnie
czytajcie Słowo Boże, chodźcie tam, gdzie jest Ono zwiastowane z mocą.
Módlcie się o przyjście Ducha w Słowie. Wstań z kolan i idź wysłuchać
kazania, wróć z kazania i uklęknij przed Panem Jezusem. Jeśli kazanie nie
odnosi skutku, to jest tak dlatego, że nie jest ono podlewane modlitwą i
łzami ani nie jest rozważane w sercu. Ostatecznym
celem nawrócenia jest zbawienie człowieka oraz chwała Boża. Zostaliśmy
wybrani “przez uświęcenie ku zbawieniu” (2 Tesaloniczan 2:13), powołani, by
być uwielbieni (Rzymian 8:30), lecz szczególnie po to, aby Bóg był uwielbiony
(Izajasza 60:21), abyśmy rozgłaszali Jego chwałę (1 Piotra 2:9) i przynosili
owoc w dobrych uczynkach (Kolosan 1:10). Chrześcijaninie,
nie zapominaj o celu swego powołania. Niech światło twe świeci, niech twa
lampa płonie, niech owoce twe pojawią się we właściwym czasie i niech ich
będzie wiele (Psalm 1:3). Niech wszystkie twe zamysły będą zgodne z Bożymi,
aby On mógł być wywyższony w tobie (Filipian 1:20). Nawróceniu
podlega wybrany grzesznik w całości, ze wszystkimi zmysłami, zdolnościami
oraz z całym swym umysłem. Bóg skutecznie powołuje tylko tych, których
wcześniej wybrał (Rzymian 8:30). Nikt nie zostaje pociągnięty do Chrystusa
Pana poprzez swe własne powołanie, ani nikt nie przychodzi do Niego poprzez
swoją wiarę. Do Niego przychodzą tylko Jego owieczki, które dał mu jego
Ojciec (Jana 6:37,48). Skuteczne powołanie jest równoznaczne z wiecznym
wybraniem (2 Piotra 1:10). Jeśli
zaczynasz od zastanawiania się nad swym wybraniem to znaczy, że rozpoczynasz
od niewłaściwej strony. Sprawdź, czy jesteś nawrócony, a potem nigdy nie wątp
w swe wybranie. Jeśli nie możesz tego jeszcze udowodnić, postanów sobie, aby
nawrócić się dzisiaj. Bez względu na to, jaki jest Boży ukryty cel, jestem
pewien, że Jego obietnice są proste i zrozumiałe. Jakże desperacko spierają
się buntownicy, mówiąc: “Jeśli jestem wybrany, to będę zbawiony, bez względu
na to, co robię. Jeśli zaś nie, to nie będę zbawiony, bez względu na to, co
robię”. Przewrotny grzeszniku! Czy
chcesz zacząć od miejsca, które powinno być twym końcowym etapem? Czyż nie
masz przed sobą Słowa Bożego? Cóż ono mówi? “Pokutujcie i nawróćcie się, aby
wasze grzechy zostały zgładzone” (Dzieje 16:31). “Jeśli umartwiacie uczynki
ciała, żyć będziecie” (Rzymian 8:13). “Uwierz a będziesz zbawiony” (Dzieje 3:19).
Czyż nie jest to jasne wezwanie? Nie
stój, wciąż zastanawiając się nad swym wybraniem, lecz nakłoń swe serce do
pokuty i wiary. Wołaj do Boga o łaskę nawrócenia. Rzeczy jawne należą do
ciebie, dlatego właśnie nimi się zajmij. Ktoś kiedyś powiedział, że ci,
którzy nie chcą przyjmować prostego pokarmu Słowa Bożego, udławią się kośćmi.
Bez względu na to, jakie cele ma Bóg, jestem pewien, że Jego obietnice są
prawdziwe. Bez względu na to, jakie są wyroki Niebios, jestem pewien, że
jeśli będę pokutował i uwierzę, będę zbawiony, i że jeśli nie będę pokutował,
będę potępiony. Czyż nie jest to pewna podstawa dla ciebie? Czy dalej chcesz
płynąć w kierunku skał? Przemiana
w nawróceniu obejmuje całego człowieka. Osoba cielesna może mieć pewne ślady
dobrej moralności, lecz nie jest ona nigdy dobra w całej swej istocie.
Nawrócenie nie jest naprawą starego budynku, lecz jest jego zburzeniem i
postawieniem całkowicie nowej budowli (por. Galacjan 2:18). Nie jest to
przyszycie łatki świętości. U prawdziwie wierzącego świętość jest wpleciona w
całą jego istotę, zasady postępowania i uczynki (por. 2 Mojżesza 39:3).
Szczery chrześcijanin jest jak gdyby całkowicie nową budowlą, od fundamentu
aż po dach. Jest on nowym człowiekiem, nowym stworzeniem; oto wszystko stało
się nowe (2 Koryntian 5:17). Nawrócenie jest dziełem dogłębnym, sięga serca.
Stwarza nowego człowieka do nowego świata. Obejmuje całego człowieka, cały
umysł, członki oraz skłonności całego życia. Prawdziwe
nawrócenie przemienia umysł
Nawrócenie
zmienia determinację umysłu, tak że Bóg i Jego chwała przeważa ponad
wszelkimi cielesnymi i ziemskimi zainteresowaniami. Otwiera ono oczy umysłu,
sprawia, że spadają łuski wrodzonej ignorancji odnośnie Boga i Jego dróg,
odwracając człowieka od ciemności ku światłości (przeczytaj: 1 Jana 2:9; 1
Jana 1:5; 1 Piotra 2:9; 1 Tesaloniczan 5:5; Efezjan 5:8; 2 Koryntian 6:14;
Rzymian 13:12; Dzieje 26:18; Jana 12:46; 8:12). Ten, kto wcześniej nie
widział żadnego zagrożenia wynikającego ze swego stanu, uważa teraz siebie za
zgubionego na wieki (Dzieje 2:37), o ile nie zostanie odrodzony przez moc
łaski. Ten, który niedawno sądził, że grzesząc ponosi niewielką szkodę, teraz
stwierdza, że grzech jest największym złem. Widzi teraz bezsens,
niesprawiedliwość, deprawację i ohydę grzechu tak, że jest nim przerażony —
czuje obrzydzenie do grzechu, boi się go, ucieka od niego a nawet brzydzi się
sobą z powodu grzechu (Rzymian 7:15; Joba 42:6; Ezechiela 36:31). Ten, który
dawniej widział niewiele grzechów w sobie i który nie znajdywał nic, co miałby
wyznać, teraz widzi zepsucie własnego serca, dogłębne i okropne skażenie
całej swej natury. Woła: “Nieczysty! Nieczysty! Panie oczyść mnie hyzopem,
obmyj mnie dokładnie i stwórz we mnie serce czyste”. Widzi siebie jako
całkowicie skażonego, widzi przegniłe gałęzie jak i korzeń (Psalm 14:3;
Mateusza 7:17-18). Na wszystkich swych członkach, umiejętnościach i czynach
pisze słowo “nieczysty”. Odkrywa brud, którego wcześniej nie był świadomy i
widzi bluźnierstwo, kradzieże, morderstwo i cudzołóstwa, które są w jego
sercu, a o których w ogóle wcześniej nie wiedział. Do tej pory nie widział
żadnego dostojeństwa ani urody w Chrystusie Panu, żadnej piękności dla której
miałby Go zapragnąć. Lecz teraz zachowuje się tak, jakby znalazł Ukryty Skarb
i sprzedaje wszystko, aby kupić to pole. Chrystus jest dla niego Perłą,
której szuka. Teraz zgodnie z nowym światłem, człowiek taki posiada
całkowicie inny umysł i hierarchię wartości niż poprzednio. Teraz Bóg jest
wszystkim dla niego, poza Bogiem nie ma nikogo innego na ziemi ani w niebie.
On naprawdę woli Boga niż cały świat. Jego łaska jest dla niego życiem, a
światło Jego Oblicza jest czymś lepszym niż dobra, które poprzednio tak
bardzo chciał posiadać i na zdobywanie których nakierował swe serce,
mianowicie: zboże, wino i oliwę (Psalm 4:6-7). Obłudnik może zgodzić się z
ogólnym stwierdzeniem, że Bóg jest rzeczywiście najwyższym dobrem, w końcu co
mądrzejsi poganie doszli do tego. Lecz żaden obłudnik nie posunie się tak
daleko, by widzieć Boga jako najbardziej upragnione i najwłaściwsze dobro dla
niego. To jest głos osoby nawróconej. Moja dusza mówi: „Pan jest moim
działem.” „Kogóż mam w niebie, jeśli nie Ciebie? A na ziemi nie mam w nikim
innym upodobania, jak tylko w Tobie. Bóg jest mocą mego serca i moim działem
na wieki” (Treny 3:24 oraz Psalm 73:25-26). Prawdziwe
nawrócenie przemienia wolę
Wola
kieruje się teraz ku innym rzeczom. Osoba nawrócona ma teraz inne cele i
zamiary. Pragnie ponad wszystko Boga i nie chce niczego innego na tym
świecie, jak tylko tego, by Chrystus Pan mógł być uwielbiony w niej. Uważa za
większe szczęście niż wszystkie plony całej ziemi to, że może być użyteczną
dla Chrystusa Jezusa – jej Pana i przynieść Jemu chwałę. Celem, do którego
zmierza, jest aby imię Jezusa było wywyższone na całym świecie. Czytelniku!
Czy czytasz tę książkę bez postawienia sobie pytania, czy tak samo jest z
tobą? Przerwij na chwilę czytanie i zbadaj swoje serce. Osoba
nawrócona jest osobą, której upodobania zostały całkowicie zmienione. Osoba
taka widzi Boga jako swoje szczęście, a Chrystusa Pana i uświęcenie jako
środki, które prowadzą do Boga. Wybiera Jezusa Chrystusa jako Pana i jedynego
Rozkazującego. Nie przychodzi do Chrystusa Pana zmuszona do tego szalejącą
burzą, ani nie przychodzi Doń wyłącznie z konieczności — przychodzi do Pana
Jezusa Chrystusa z własnej woli. Osoba taka nie dokonuje wyboru ze strachu,
jak gdyby pod przymusem sumienia, bądź jak umierający grzesznik, który
zrobiłby, zdawałoby się, wszystko dla Pana Jezusa Chrystusa, lecz tak
naprawdę to tylko wybiera Pana Jezusa Chrystusa zamiast piekło. Dusza
prawdziwie nawróconej osoby świadomie postanawia, że najlepszym wyborem jest
Chrystus Pan i wolałaby Pana Jezusa Chrystusa ponad wszystkie dobra tego
świata, którymi mogłaby się radować (Filipian 1:23). Dusza taka obiera
świętość za swą drogę — nie poddaje się jej z powodu zwykłej konieczności,
lecz dlatego, że ją lubi i kocha. “Wybrałem ścieżkę Twoich przykazań” (Psalm
119:173). Przyjmuje Boże świadectwa nie jako niewolę, lecz jako dziedzictwo —
dziedzictwo wieczne. Nie uważa ich za brzemię, lecz za rozkosz, nie za
krępujące sznury, lecz za przyjaciół (1 Jana 5:3; Psalm 119:14,16,47). Nie
tylko nosi, lecz zakłada na siebie jarzmo Chrystusowe. Nie reaguje na
świętość jak żołądek na bardzo nieprzyjemne lekarstwo, które w końcu zażywa
by nie umrzeć, lecz spożywa świętość tak, jak głodny człowiek swój najlepszy
pokarm. Dla człowieka takiego nie ma przyjemniejszych godzin niż te, w
których ćwiczy się w świętości. Jest to jego źródło siły i żywioł, w którym
się porusza — pragnienie oczu i radość serca. Zbadaj
swoje sumienie, czy tak jest z Tobą. Jesteś szczęśliwy, jeśli tak jest! Bacz
jednak, abyś przeprowadził to badanie dokładnie i bezstronnie! Prawdziwe
nawrócenie zmienia kierunek uczuć
Wszystkie uczucia osoby
nawróconej płyną nowym kanałem. Jordan się cofnął i wody płyną w górę, wbrew
swemu naturalnemu kierunkowi. Nadzieją jest Pan Jezus Chrystus. On jest
nagrodą dla takiej osoby. Na Nim, i tylko na Nim skupia swój wzrok i swe
uczucia, gotowa wyrzucić wszystko za burtę, aby zachować ten klejnot, tak jak
kupiec w czasie sztormu wyrzuca ładunek ze statku, aby uratować się przed
zatonięciem. Głównym pragnieniem osoby prawdziwie nawróconej nie jest złoto, ale łaska.
Pragnie jej, szuka tak jak srebra, kopie jakby w poszukiwaniu ukrytego
skarbu. Osoba prawdziwie nawrócona woli być
napełniona łaską niż być kimś wielkim na tym świecie. Woli być raczej świętą
niż najbardziej uczoną, najsławniejszą czy najbogatszą osobą na ziemi. Jako
człowiek cielesny, mawiała niegdyś tak: “Gdybym tylko miał poważanie, opływał
w bogactwa, wiódł życie pełne przyjemności, gdyby wszystkie moje długi były
spłacone, a ja i moi domownicy mieli za co żyć dostatnio, to byłbym
szczęśliwym człowiekiem”. Lecz teraz serce pragnie czegoś innego. Nawrócony
mówi: “Gdyby tylko moja nieprawość została ograniczona, gdybym tylko miał w
jakiejś mierze łaskę i społeczność z Bogiem, to chociaż byłbym biedny, jednak
nic by mnie to nie obchodziło, bo uważałbym siebie za człowieka
błogosławionego”. Czytelniku — czy takie są pragnienia twej duszy? Osoba prawdziwie nawrócona raduje się z zupełnie innych
rzeczy. Człowiek taki raduje się Bożymi świadectwami niczym największymi
bogactwami. Radością jego jest zakon Pana, w którym niegdyś miał niewielkie
upodobanie. Największą radością są teraz myśli o Panu Jezusie Chrystusie,
szczęście z Jego towarzystwa, dobro Jego ludu. Inne są teraz troski osoby
nawróconej. Niegdyś człowiek taki koncentrował się tylko na tym świecie i
wystarczało mu poświęcenie duszy króciutkich chwil. Teraz woła z głębi ducha:
“Co mam czynić, aby być zbawionym?” (Dzieje 16:30). Jego wielką troską jest
to, w jaki sposób zabezpieczyć swą duszę. Jakżeby błogosławił cię, gdybyś
mógł go wyprowadzić z wątpliwości w tej sprawie! Człowiek prawdziwie nawrócony obawia się nie tyle
cierpienia, co popełnienia grzechu. Niegdyś bał się wyłącznie utraty
swego mienia bądź reputacji. Najgorszą rzeczą wydawał się mu ból, ubóstwo
bądź niełaska. Teraz o wiele mniej obawia się tych rzeczy, gdyż jego
największą obawą jest to, by nie popaść w niełaskę u Boga. Jakże ostrożnie
kroczy, aby czasem nie nadepnąć na węża. Patrzy przed siebie, do tyłu,
dokładnie przygląda się swemu sercu i często kieruje swój wzrok na barki, aby
czasem nie przygniótł je grzech. Sama myśl o utracie Bożej łaski zabiłaby
jego serce; tylko przed tym się wzdraga. Myśl o rozstaniu się z Chrystusem
sprawia największy ból. Miłość osoby prawdziwie nawróconej płynie w innym niż przed
nawróceniem kierunku. “To Jest mój
umiłowany” (Pieśń nad pieśniami 5:16), mówi Oblubienica. Jakże często
Augustyn wylewa swą miłość do Chrystusa! Nie mógł znaleźć wystarczająco
słodkich słów: “Pozwól Panie, by oczy moje ujrzały Ciebie, Światłości moich
oczu. Przyjdź radości mego ducha, obym cię ujrzał, Szczęście mego serca.
Pozwól bym cię ukochał, życie mej duszy. Objaw się mi, moje wielkie
Upodobanie, moja słodka Pociecho, mój Boże, moje Życie, cała Chwało mej
duszy. Pozwól bym Cię odnalazł, Pragnienie mego serca. Pozwól bym się Ciebie
uchwycił, Miłości mej duszy” (Wyznania,
Augustyn). Prawdziwie nawrócony smuci się z innych powodów (2
Koryntian 7:9-10). Widok własnych
grzechów, widok Chrystusa ukrzyżowanego — coś, co ledwo mogło go przedtem
poruszyć, teraz tak bardzo dotyka jego serca. Jego nienawiść i gniew płoną
przeciwko grzechowi. Nie ma cierpliwości, nazywa się głupcem, nierozumnym
zwierzęciem i nie znajduje dobrego określenia, które by doń pasowało, kiedy
rozpala się jego gniew przeciwko grzechowi (Psalm 73:22; Przypowieści 30:2).
Niegdyś mógł z przyjemnością nurzać się w grzechu, teraz sama myśl o powrocie
do tego stanu wprawia go w obrzydzenie, gdyż byłoby to dla niego tym samym,
co lizanie najohydniejszych wymiocin. Sprawdź
więc swe serce i zwróć uwagę na rzeczywisty kierunek twych uczuć, czy pomimo
wszelkich twych trosk płyną ku Bogu w Chrystusie Panu. Obłudnicy mogą
odczuwać nagłe przypływy mocnych uczuć, szczególnie jeśli mają odpowiednio
żywy temperament. Z kolei święci mogą nie odczuwać świadomych przypływów
uczuć, Bóg dał im jako wierzącym Ducha trzeźwego myślenia (por. 2 Tymoteusza
1:7), są więc, jako prawdziwe dzieci Boże opanowani i powściągliwi. Celem
badania jest stwierdzenie, czy pragnienia i wola są trwale nakierowane na
Boga ponad wszystkie inne dobra, rzeczywiste i abstrakcyjne. Jeśli tak jest,
i jeśli uczucia szczerze płyną za wyborem i postępowaniem, to nawet jeśli nie
objawiają się one w taki sposób, w jaki by się pragnęło, to bez wątpienia
nastąpiła zbawienna przemiana. Prawdziwe
nawrócenie przemienia zmysły
Zmysły były przedtem narzędziem
grzechu, lecz teraz stały się świętymi naczyniami żywej świątyni Chrystusa
Pana. Ten, który dawniej bezcześcił swe ciało, teraz zachowuje swe naczynie w
czci i uświęceniu, umiarze, czystości i trzeźwości, oddając je Panu Jezusowi
Chrystusowi. 1.
Oczy, które niegdyś błądziły,
oczy cudzołożne, wyniosłe i pożądliwe, teraz płaczą nad swymi grzechami jak
Maria, widząc Boga w jego dziełach, czytając jego Słowo, bądź szukając
miłosierdzia i okazji do pracy dla Niego. Uszy, które niegdyś były otwarte na
zawołania szatana i w niczym innym nie miały takiego upodobania jak w
nieczystej bądź co najmniej czczej gadaninie i śmiechu głupców, teraz jest
przy drzwiach domu Chrystusa Pana i otwarte jest na Jego uczniów. Mówi ono
teraz: “Mów Panie, bo sługa Twój słucha” (1 Samuela 3:9). Czeka na Jego słowa
jak zeschła ziemia na deszcz, i ma w nich większe upodobanie niż w jedzeniu
(Joba 23:12), są one dlań słodsze niż miód i plaster miodu (Psalm 19:11). 2.
Umysł, który był wypełniony
światowymi planami, jest teraz wypełniony innymi sprawami, oraz nastawiony na
studiowanie woli Bożej. Człowiek nawrócony wykorzystuje swój umysł nie tyle w
celu osiągnięcia zysku, co w celu wypełniania swych obowiązków. Myśli i
troski jakie wypełniają umysł, to głównie te: w jaki sposób uciec od grzechu
oraz jak bardziej przypodobać się Bogu. 3. Serce osoby nawróconej, które było
niegdyś chlewem pełnym nieczystych pożądliwości, stało się teraz ołtarzem
kadzidlanym, gdzie nieustannie płonie ogień Bożej miłości i z którego
nieustannie wznoszą się codzienne ofiary modlitwy i uwielbienia oraz słodka
woń świętych pragnień, wołań oraz modlitw. 4. Usta stały się studnią życia, język
wybornym srebrem, a wargi karmią wielu. Teraz sól łaski przyprawia mowę i
usuwa skażenie (Kolosan 4:6), oczyszcza człowieka z nieczystego postępowania,
schlebiania, wyszydzania, kłamstw, przeklinania, obmawiania, które niegdyś
wypływały z ust niczym płomienie wychodzące z piekła będącego w jego sercu
(Jakuba 3:6). Z gardła, które niegdyś było grobem otwartym (Rzymian 3:13),
wydobywa się teraz słodki oddech modlitw i rozważań o świętych rzeczach.
Nawrócony mówi teraz innym językiem i nic innego nie sprawia mu takiej
radości jak rozmowa o Bogu i Chrystusie oraz o rzeczach należących do
przyszłego świata. Usta jego wypowiadają mądrość, jego język stał się srebrną
trąbą uwielbienia Stwórcy i jego chwały oraz najlepszym organem, jaki ma. W
tych rzeczach obłudnikowi wiele brakuje. Może on mówić jak anioł, lecz ma
pożądliwe oczy bądź niesprawiedliwy zysk jest w jego rękach. Może mieć czyste
ręce, lecz serce jego jest pełne zepsucia (Mateusza 23:27), nie umartwionych
trosk. Jego serce jest piecem pożądliwości, warsztatem pychy, siedzibą
złości. Może mieć, jak posąg w wizji Nebukadnesara, złotą głowę i ogromną
wiedzę, lecz stopy jego są gliniane. Obłudnik ma światowe pragnienia, myśli o
rzeczach ziemskich, a jego postępowanie i jego drogi są zmysłowe i cielesne.
Jego przemiana jest powierzchowna. Nawrócenie
powoduje zmianę nawyków i stylu życia
Nowy
człowiek obiera nowy kurs (Efezjan 2:2-3). Mówi o rzeczach niebieskich
(Filipian 3:20). Kiedy Chrystus powołuje go skuteczną łaską, nowo nawrócony
staje się Jego naśladowcą. Kiedy Bóg daje nowe serce i wypisuje Swe prawa w
jego umyśle, od tego momentu kroczy on według Jego ustaw i zachowuje Jego
sądy. Chociaż
grzech mieszka w nim jako naprawdę uciążliwy i niemiły gość, nie ma on jednak
już dłużej władzy nad nim. Teraz człowiek przynosi owoce uświęcenia. Chociaż
ma niejedną skazę, jednak zasadami jakimi się kieruje to prawo i życie Pana Jezusa Chrystusa.
Czci wszystkie Boże przykazania. Sumienie wyrzuca mu nawet małe grzechy i
małe zaniedbania w obowiązkach. Słabości, od których nie może się uwolnić
pomimo najszczerszych chęci, są mu ciężarem
— są one dla jego duszy niczym ciało obce w oku, zadając wiele bólu
pomimo niewielkiego rozmiaru. Czytelniku!
Czy czytasz to nie robiąc przerwy i nie badając swego serca? Szczerze
nawrócony nie jest człowiekiem, który jest inny na zgromadzeniu a inny w
domu. Nie jest świętym na kolanach a oszustem w pracy. Nie będzie dawał
dziesięciny z mięty i kminku zaniechując miłosierdzia i sprawiedliwego osądu
oraz innych pouczeń Słowa Bożego. Nie udaje pobożności i nie odrzuca
moralności. Odwraca się od wszystkich swych grzechów i przestrzega wszystkich
ustaw Bożych, nawet jeśli nie w sposób doskonały, to poprzez szczere
pragnienia i usilne starania, nie pozwalając sobie na przestąpienie żadnej z
nich. Ma upodobanie w Słowie Bożym i nastawia się na modlitwę, otwiera swą
rękę i czerpie z wnętrza swej duszy dla głodnych. Poprzez czynienie
sprawiedliwości zrywa ze swymi grzechami, zaś będąc miłosiernym wobec ubogich
zrywa ze swymi winami (Daniela 4:24). Ma dobre sumienie chcąc postępować we
wszystkim uczciwie (Hebrajczyków 13:18) i ostać się czystym wobec Boga i
ludzi. Tutaj
można zobaczyć wyraźnie zepsucie tych, którzy uważają się za dobrych
chrześcijan. Są oni stronniczy w zakonie (5 Mojżesza 16:19), przyjmują
jedynie lekkie i łatwe chrześcijańskie obowiązki co prawda określone przez
Pismo Święte, lecz przede wszystkim uznane w ich kręgu, lecz nawet tej pracy
nie wykonują dokładnie. Obłudnicy nie są w pełni posłuszni. Są oni jak
zakalec: uważni w słowach, rzetelni w interesach, lecz nie ćwiczą się w
pobożności, a badanie siebie i panowanie nad własnym sercem jest im obce.
Można ich regularnie zobaczyć na zgromadzeniach chrześcijańskich, lecz jeśli
pójdziesz za nimi do ich rodzin, zobaczysz tam niewiele więcej poza myślami
tego świata. Kiedy udasz się za nimi do ich komór, stwierdzisz, że niewiele
się troszczą o swe dusze. Chociaż z zewnątrz mogą się wydawać osobami
pobożnymi, nie powściągają swych języków i cała ich pobożność jest
bezużyteczna (Jakuba 1:26). Być może spędzają czas w komorze modlitewnej,
oraz prowadzą rodzinne modlitwy, jeśli jednak pójdziesz za nimi do ich
sklepów i warsztatów, stwierdzisz, że mają w zwyczaju kłamać bądź oszukiwać w
inny, ogólnie przyjęty sposób. Nawrócenie
to odwrócenie się od grzechu, szatana, świata i od własnej sprawiedliwości Odwrócenie się
od grzechu
Kiedy
człowiek doświadcza prawdziwego nawrócenia, staje się na zawsze wrogiem
grzechu. Staje się wrogiem każdego grzechu i największym wrogiem własnych
grzechów, szczególnie tych, które popełniał przed nawróceniem. Grzech stał
się teraz utrapieniem. Powodem szczególnego smutku jest jego własny grzech.
Teraz jego grzech przeszywa go i rani
— odczuwa go jak cierń w boku, jak oścień w oku. Jęczy i zmaga się z nim nie
tylko formalnie, lecz z żarliwością woła: “Nędzny
ja człowiek!” (Rzymian 7:24). Grzech jest brzemieniem, które go
najbardziej drażni. Gdyby Bóg dał mu wybór, wybrałby wszelkie inne udręki w
zamian za pozbycie się grzechu. Odczuwa grzech jako kaleczący stopy żwir w
butach, sprawiający ból w trakcie chodzenia. Przed
nawróceniem człowiek taki niewiele myślał o grzechu. Pielęgnował go w sobie,
a grzech dorastał razem z nim, jak gdyby jadł z nim posiłki i pił z jego
kielicha, spał na jego łonie i był jego ulubieńcem. Kiedy jednak Bóg otwiera
oczy poprzez nawrócenie, człowiek odrzuca grzech z obrzydzeniem niczym
obrzydliwą ropuchę, którą w ciemności przytulał, myśląc że jest ona pięknym,
niewinnym ptakiem. Człowiek przemieniony do zbawienia jest głęboko przekonany
nie tylko o niebezpieczeństwie grzechu, ale i o jego nieczystości. Jakże
wtedy gorliwie prosi Boga o oczyszczenie! Brzydzi się sobą samym z powodu
swych grzechów. Biegnie do Chrystusa i rzuca się wprost do źródła otwartego
dla oczyszczenia z grzechu i nieczystości. Jakże wielkie jest zamieszanie
kiedy wskoczy do tego źródła, aby się ze wszystkiego oczyścić! Nie spocznie
dopóki nie ucieknie do Słowa Bożego, obmyje i wypłucze się w nieskończonym
źródle, pracując gorliwie, by oczyścić się z wszelkiej zmazy zarówno na ciele
jak i na duchu. Osoba
dogłębnie nawrócona z całego serca angażuje się w walkę przeciwko grzechowi.
Zmaga się z nim, toczy przeciwko niemu wojnę. Zbyt często grzech stoi na
przeszkodzie, jednak wierzący nigdy nie zrezygnuje z walki ani nie odłoży
broni dopóki żyje. Nie zawrze pokoju z grzechem, nie ustąpi ani na krok. Może
przebaczyć innym przeciwnikom, może odczuwać żal za nich i modlić się o nich,
lecz w walce ze swymi grzechami jest nieubłagany, nastawiony na ich całkowite
pokonanie. Poluje na cenne życie swych grzechów, a jego oczy nie znają
miłosierdzia, jego ręce nie będą ich oszczędzać. Nawet jeśli niektóre grzechy
mogą okazać się korzystne, są jego dawnymi ulubieńcami, bądź mogą zapewnić
szacunek wśród ludzi tego świata, to jednak woli wyrzucić te grzeszne zyski
do rynsztoka. Woli raczej stracić zaufanie ludzi tego świata i zobaczyć, jak
w jego ręce więdnie kwiat grzesznej przyjemności niż pozwolić sobie na
świadome popełnienie jakiegokolwiek grzechu. Nie będzie w niczym popuszczał,
ani okazywał żadnej tolerancji wobec grzechu. Za każdym razem, kiedy spotyka
grzech, wyciąga miecz i marszczy brwi w grymasie gniewu, mówiąc do tego
nieproszonego gościa: “Czyżbym cię znów spotkał, mój wrogu?”. Czytelniku!
Czy sumienie twe pracuje podczas czytania tych zdań? Czy rozważałeś te rzeczy
w swoim sercu? Czy zastanawiałeś się nad treścią tych rozważań by sprawdzić,
czy mówi prawdę? Jeśli nie, przeczytaj je na nowo i pozwól, aby twe sumienie
przemówiło czy tak jest, czy też nie. Czy
ukrzyżowałeś swe ciało wraz z jego pragnieniami i pożądliwościami, i nie
tylko wyznałeś, ale i porzuciłeś swe grzechy? Czy w swoich najgłębszych
pragnieniach wyrzekasz się wszystkich grzechów oraz wszelkiego świadomie
grzesznego postępowania w swym życiu? Jeśli nie, to nie jesteś jeszcze
nawrócony. Czy w trakcie czytania sumienie nie wyrzuca ci, że kłamiesz dla
swej własnej korzyści? Czyż nie oszukujesz w pracy? Czy nie żyjesz w jakiejś
ukrytej rozwiązłości? Jeśli tak, to nie oszukuj samego siebie. Jesteś
“pogrążony w gorzkiej żółci i w więzach nieprawości” (Dzieje 8:23). Czyż
twój niepohamowany język, twoje uleganie apetytom, twoi bezbożni przyjaciele,
zaniechanie modlitwy, czytania i słuchania Słowa Bożego, nie świadczą teraz
przeciwko tobie, mówiąc: “Jesteśmy twymi uczynkami i pójdziemy za Tobą”? A
jeśli tym nie uderzyłem we właściwe miejsce, to czy twe sumienie nie mówi ci,
że taka droga postępowania jest zła, a ty ją tolerujesz z jakiegoś cielesnego
powodu? Jeśli tak jest, jesteś do dnia dzisiejszego osobą nieodrodzoną i
musisz zostać przemieniony, gdyż w innym wypadku będziesz potępiony na wieki. Odwrócenie się
od szatana
Nawrócenie
powoduje związanie mocarza, odbiera mu jego broń, wyrzuca jego towary,
uwalnia ludzi z mocy szatana i kieruje ich ku Bogu. Przedtem grzesznik
natychmiast reagował na najmniejsze skinienie szatana wzywającego go do złego
towarzystwa, grzesznych rozrywek czy nieczystych przyjemności. Szedł jak
“wół, który idzie na rzeź, jak jeleń którego spętano powrozem, bądź jak ptak
lecący do pułapki, nie wiedząc, że chodzi o jego życie” (Przypowieści
7:22-23). Jak tylko diabeł kazał mu kłamać, natychmiast kłamstwo wychodziło z
jego ust. Jak tylko szatan malował przed oczami wizję rozwiązłości, użądlała go pożądliwość.
Jeśli diabeł mówił: “Precz z modlitwą rodzinną i wychowywaniem dzieci w
posłuszeństwie Słowu Bożemu”, to można być pewnym, że w domu grzesznika
rzeczy te rzadko miały miejsce. Jeśli diabeł mówił: “Precz z tą sumiennością
i dokładnością”, nienawrócony trzymał się od tych rzeczy z dala. Jeśli diabeł
mówił mu: “Nie ma potrzeby, abyś wypełniał te chrześcijańskie obowiązki
określone przez Biblię”, to rzadko były one wypełniane. Jednak po nawróceniu
grzesznik służy innemu Mistrzowi i obiera całkowicie odmienny kurs. Wychodzi
i przychodzi na wezwanie Pana Jezusa Chrystusa. Czasami szatanowi udaje się
złapać jego stopę w pułapkę, lecz nie jest on już dłużej więźniem z własnej
woli. Uważa na pułapki i sidła szatana oraz uczy się, jak te pułapki
rozpoznać. Jest bardzo podejrzliwy w stosunku do pułapek diabła i bardzo
gorliwy w swym życiu, aby czasem diabeł nie miał nad nim władzy. Odwrócenie się
od świata
Jeśli
człowiek nie posiada prawdziwej wiary, nie jest w stanie przezwyciężyć tego
świata. Albo kłania się mamonie, albo ze swej reputacji czyni bożka, bądź
kocha bardziej przyjemności niż Boga. Tu jest korzeń całego ludzkiego
nieszczęścia, będącego wynikiem upadku Adama. Człowiek zwraca się do
stworzenia, w nim pokłada swą ufność, jemu oddaje swą cześć oraz uczucia,
które należą się tylko Bogu. O biedny człowieku! Jakże zniekształconym tworem
uczynił cię grzech! Bóg uczynił cię “niewiele mniejszym od aniołów”
(Hebrajczyków 2:7), lecz grzech uczynił cię niewiele lepszym od demonów,
stworem, którego członki znajdują się w niewłaściwych miejscach, posiadającym
głowę i serce tam, gdzie powinny być stopy, i którego stopy wierzgają
przeciwko niebu. Świat, który został stworzony po to, aby ci służyć, teraz
jest mocniejszy od ciebie i rządzi tobą — ta zwodnicza cudzołożnica
oczarowała cię swym wdziękiem i sprawiła, że się jej kłaniasz i jej służysz. Łaska
nawrócenia przywraca porządek. Łaska w życiu człowieka umieszcza Boga na Jego
tronie, zaś świat u podnóżka Jego stóp. W wyniku działania łaski, w sercu
człowieka panuje Jezus Chrystus, a świat jest pod Jego stopami. “Jestem
ukrzyżowany dla świata, a świat dla mnie” (Galacjan 6:14). Przed tą zmianą
jedynym wołaniem, jakie wznosił grzesznik, było: “Kto nam pokaże dobra tego
świata?”. Teraz nawrócony modli się w inny sposób. Woła: “Panie, wznieś nade
mną światło oblicza twego” (Psalm 4:6-7); inni zaś niech zbierają swe zboże i
wino, jeśli chcą. Przed nawróceniem upodobaniem i zadowoleniem serca
grzesznika był ten świat. Wtedy jego pieśń brzmiała: “Duszo moja odpocznij
sobie, jedz, pij i wesel się, gdyż masz wiele dóbr odłożonych na wiele lat”.
Lecz teraz wszystko to zwiędło i nie widzi w tym żadnego piękna, którego by
pożądał. Śpiewa wraz z Psalmistą Izraela: “Pan jest działem mego dziedzictwa,
granice wypadły w dobrym dla mnie miejscu, moje dziedzictwo podoba mi się”.
Nic innego nie może go zadowolić. Wszystkie swe ziemskie radości ocenia jako
marność i utrapienie oraz jako stratę i gnój ludzkich osiągnięć. Teraz jego
celem jest życie i nieśmiertelność. Z całego serca pragnie łaski i chwały,
widzi przed sobą niewiędnący wieniec chwały. Serce jego jest nastawione na
szukanie Jahweh. Szuka “najpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości”, a
pobożność nie jest już tylko sprawą zewnętrzną, lecz jego główną troską.
Wcześniej świat miał na niego ogromny wpływ. Więcej trudził się dla zysku niż
dla pobożności, tak aby przypodobać się swym przyjaciołom bądź swemu ciału
bardziej niż Bogu, który go uczynił. Bóg musiał czekać, aż taki człowiek
najpierw obsłuży świat. Lecz teraz ze względu na Jezusa Chrystusa Pana
wszystko inne musi poczekać, ponieważ taki człowiek dla Niego ma w nienawiści
matkę i ojca, własne życie i wszystkie inne rzeczy. Zatrzymaj
się wobec tego na chwilę i wejrzyj w siebie. Czy nie napawa cię to troską?
Udajesz, że Jezus Chrystus jest dla ciebie ważny, ale czy nie pociąga cię
świat? Czyż nie masz większego upodobania w tym świecie niż w Nim? Czyż nie
jest tak, że wolisz myśleć o tym świecie i być otoczony cielesnymi
przyjemnościami niż modlić się i rozważać Słowo Boże w swym pokoju i
uwielbiać Boga? Nie ma pewniejszego dowodu wskazującego na stan twojego
nienawrócenia, niż stawianie rzeczy tego świata na pierwszym miejscu wśród
swoich celów, obiektów miłości i obiektów szacunku. Prawdziwie
nawrócony człowiek stawia Pana Jezusa Chrystusa na pierwszym miejscu. Jakże
drogie jest dla niego Jego imię! Jakże cenną jest Jego łaska! Imię Pana
Jezusa Chrystusa jest wyryte w jego sercu. Cześć jest ulotna jak powietrze,
śmiech jest niczym innym, jak tylko szaleństwem, bogactwo upadło jak Dagon
przed Arką, z odciętą głową i rękami, leżącymi na progu (1 Samuela 5:2-4).
Kiedy Pan Jezus Chrystus jest objawiony w zbawczej mocy, to wszystko inne
przed Nim upada. Oto drogocenna perła nawróconego, oto jego skarb, oto jego
nadzieja. To jest jego chwała: “Mój Umiłowany jest mój, a ja jestem Jego”.
Dla nawróconego słodszą rzeczą jest powiedzenie “Pan Jezus Chrystus jest
mój”, niż gdyby mógł powiedzieć: “Całe królestwo jest moje, Indie są moje”. Prawdziwie
nawrócony odwraca się od własnej sprawiedliwości
Przed
nawróceniem każdy szuka swego liścia figowego, którym mógłby się okryć i
stara się poprawić swój stan poprzez wykonywanie chrześcijańskich obowiązków.
Człowiek taki skłonny jest raczej ufać sobie samemu, ustanawiać swe
własne zasady sprawiedliwości oraz uznawać swe zasługi za szczere złoto niż
poddać się sprawiedliwości Bożej. Nawrócenie zmienia jednak jego umysł.
Nawrócony uważa swą sprawiedliwość za brudne szmaty (Izajasza 64:6). Odrzuca
ją tak, jak człowiek odrzuciłby zapluskwione szmaty naprzykrzającego się
pijanego żebraka. Teraz jest ubogi duchem, uskarża się na swe grzechy oraz
potępia samego siebie i myśli o sobie, że jest “biedny, nieszczęśliwy, ślepy
i goły”. Nawet w tych świętych obowiązkach jakie wykonuje, widzi w sobie cały
świat nieprawości, a swoją własną sprawiedliwość, którą się niegdyś
bałwochwalczo chlubił, uważa za śmiecie i szmaty. Choćby mu dawali tysiąc
światów za nią, nie chciałby być w niej znaleziony. Bardzo sobie ceni
sprawiedliwość Jezusa Chrystusa Pana. W każdym swym obowiązku widzi potrzebę
Pana Jezusa Chrystusa dla usprawiedliwienia swej osoby i uświęcenia pracy.
Nie może żyć bez Niego, ani też nie może się modlić bez Niego. Pan Jezus
Chrystus musi iść z nim, inaczej nie stanie przed Bożym Majestatem. Opiera
się na Panu Jezusie Chrystusie i zgina swe kolana w domu swego Boga. Bez
Niego uważa się za człowieka opuszczonego i zgubionego, gdyż jego życie jest
ukryte w Chrystusie Panu, tak jak korzeń drzewa rozrasta się w ziemi szukając
w niej pożywienia oraz stabilności. Przedtem wieść o Panu Jezusie Chrystusie
była dlań rzeczą bez smaku i stęchłą. Lecz jakże słodkim jest teraz Pan Jezus
Chrystus! Augustyn Aureliusz nie mógł już więcej rozkoszować się niegdyś
podziwianymi przezeń pismami Cycerona, gdyż nie mógł znaleźć w nich imienia
Pana Jezusa Chrystusa. Jakże głęboko płacze, mówiąc jednym tchem o Chrystusie
i do Chrystusa: “Panie, jesteś najdroższy i najcenniejszy”. Jednym słowem,
nawrócony powtarza za męczennikiem: “Nikt tylko Chrystus.” Prawdziwie
nawrócony nawraca się do Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego
Prawdziwie
nawrócony przyjmuje Osoby Trójcy Świętej za swe całkowicie wystarczające i
wieczne błogosławieństwo. Człowiek nigdy nie jest w pełni uświęcony, dopóki
jego serce nie jest nastawione przede wszystkim na Boga, jako na swój dział i
na swe główne dobro. Naturalne poruszenia serca wierzącego to: “Ty jesteś mym
działem”; “Moja dusza będzie się chlubić Panem”; “Jego oczekuję; tylko On
jest opoką moją i zbawieniem moim, moją chwałą, skałą mocy mojej; ucieczka
moja jest w Bogu” (Psalm 119:7; Psalm 34:2; Psalm 62:7-8). Czy
chcesz być pewien, że jesteś nawrócony, czy też nie? Wobec tego niech twa
dusza i wszystko to, co jest w tobie, rozważy następujące pytania: · Czy uczyniłeś Boga swym szczęściem? Gdzie leży pragnienie twojego
serca? Co jest źródłem twego największego zadowolenia? Przyjdź więc i jak
Abraham podnieś swe oczy na wschód, zachód, północ i południe, i rozejrzyj
się wokoło siebie. Co byś chciał mieć na niebie i na ziemi, aby być
szczęśliwym? Gdyby Bóg dał ci wybór, tak jak Salomonowi lub gdyby zapytał cię
jak król Achaszwerosz zapytał Esterę: “Powiedz jaka jest twa prośba i jakie
twe życzenie, a zostanie ono spełnione”, to o co byś poprosił? Udaj się do
pięknych ogrodów i zbierz wszystkie wonne kwiaty — czy one zadowoliłyby cię?
Idź do skarbców mamony — załóżmy, że możesz stamtąd wynieś tyle, ile chcesz.
Spójrz na pomniki chwały. Co myślisz o byciu osobą sławną i posiadaniu
nazwiska równie sławnego, jak nazwiska wielkich na tej ziemi? Czy wszystko
to, bądź jakakolwiek tego część zadowoliłaby cię i sprawiła, że uważałbyś się
za szczęśliwego? Jeśli tak, to na pewno jesteś cielesny i nienawrócony. Jeśli
jednak nie zadowalają cię te rzeczy,
to idź dalej. Wkrocz do Bożych wspaniałości i udaj się do składów Jego
miłosierdzia, kryjówki Jego mocy, niezmierzonych głębi Jego wszelakiej
wystarczalności. Czy to jest właśnie tym, co tobie w najwyższym stopniu odpowiada
i sprawia ci największą przyjemność? Czy mówisz sobie: “Dobrze jest być
tutaj. Tutaj rozbiję namiot, będę mieszkał i tutaj umrę”? Czy wolałbyś raczej
zostawić cały świat, niż to stracić? Jeśli tak, to masz zdrową relację z
Bogiem i jesteś szczęśliwy. Zaiste, masz szczęście, żeś się na nowo narodził.
Jeśli Bóg sprawia, że jesteś szczęśliwy, to jesteś naprawdę szczęśliwy, gdyż
uczyniłeś Jahweh swym Bogiem. · Czy mówisz do Chrystusa Jezusa Pana tak, jak On do nas: “Twój Ojciec jest
moim Ojcem i twój Bóg moim Bogiem”? Tu jest punkt zwrotny. Osoba
powierzchownie nawrócona nigdy nie znajduje odpocznienia w Bogu. Ale łaska
nawrócenia wykonuje swe dzieło i leczy z tej okropnej nędzy upadku w grzech
poprzez odwrócenie serca od jego bożków ku Bogu Żywemu. Teraz dusza mówi:
“Panie, dokąd pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”. Na tym się skupia,
tu zamieszkuje. Jest to dla niej wejście do nieba — Bóg staje się obiektem
jej zainteresowania. Kiedy człowiek to odkrywa, mówi: “Wróć do odpocznienia
ma duszo, gdyż Jahweh był bardzo szczodry dla ciebie” (Psalm 116:7). Wtedy
jest nawet gotów zaśpiewać pieśń Symeona: “Panie, pozwól teraz odejść swemu
słudze w pokoju”. Mówi wraz z Jakubem, gdy jego stare serce ożywiło się
słysząc dobre wieści: “Dość” (1 Mojżesza 45:28). Kiedy widzi, że zawarł
przymierze z Bogiem, do którego ma się udać, to jest to dla niego całe
zbawienie i całe pragnienie (2 Samuela 23:5). Czy
tak jest z Tobą? Czy tego doświadczyłeś? Jeśli tak, to “błogosławiony jesteś
w Jahweh”. Bóg pracował nad Tobą. Zdobył twe serce mocą łaski nawrócenia,
gdyż w innym wypadku nigdy byś nie mógł tego zrobić. Dalszy opis
nawrócenia
Nawracamy
się do Pana Jezusa Chrystusa, który jest jedynym Pośrednikiem między Bogiem a
ludźmi (1 Tymoteusza 2:5). Jego dziełem jest doprowadzenie nas do Boga (1
Piotra 3:18). On jest tą drogą do Ojca (Jana 14:6), jedyną deską ratunku,
jedynymi drzwiami, przez które możemy wejść (Jana 10:9). Nawrócenie
przyprowadza duszę do Chrystusa Pana, by przyjąć Go jako jedyne źródło życia,
jedyną drogę, jedyne imię na świecie, przez które możemy być zbawieni. Dusza
taka nie szuka zbawienia w nikim innym, jak tylko w Nim — ciągnie tylko do
Pana Jezusa Chrystusa. Grzesznik
przekonany o swej grzeszności mówi: “Panie, tutaj i tylko tutaj pozostanę —
jeśli mam zginąć, to zginę, jeśli mam umrzeć, to umrę. Ale, Panie, nie pozwól
mi w Swym miłosierdziu zginąć. Nie proś mnie, abym odszedł od Ciebie ani nie
proś, abym zawrócił od chodzenia za Tobą. Tutaj rzucam się przed Tobą —
choćbyś mnie zabił, nie odejdę od tych drzwi”. Biedna
dusza ośmiela się przyjść do Pana Jezusa Chrystusa i postanawia przylgnąć do
Niego. Przed nawróceniem człowiek lekceważył Chrystusa Pana, bardziej
zajmował się własnym gospodarstwem, przyjaciółmi i handlem niż Panem Jezusem
Chrystusem. Teraz jednak Chrystus Pan jest jego pokarmem, jego codziennym
chlebem, życiem serca i treścią życia. Jego wielkim pragnieniem jest by Pan
Jezus Chrystus był w nim wywyższony. Niegdyś mówił jak wszyscy inni: “W czym
twój umiłowany góruje nad innymi?” (Pieśń nad Pieśniami 5:9). W wesołym
towarzystwie, bezbożnych zabawach, grach i ziemskich przyjemnościach
znajdował więcej powabu niż w Chrystusie Jezusie. Prawdziwą pobożność uważał
za wymysły ludzkie, mowa o wielkiej radości chrześcijan była dlań głupstwem.
Teraz życiem jest Chrystus. Wszystko to, co dawniej było dlań cenne, uważa za
mało ważne, gdyż ceni sobie wielce poznanie Pana Jezusa Chrystusa. Szczerze
nawrócony przyjmuje wszystko od Chrystusa Jezusa. Kocha nie tylko zapłatę,
ale i pracę dla Pana Jezusa Chrystusa, nie tylko korzyści jakie daje Chrystus
Pan, ale i brzemię Chrystusa. Chce nie tylko wydeptywać zboże, ale także
ciągnąć jarzmo. Przyjmuje przykazania Pana Jezusa Chrystusa i bierze na
siebie krzyż Chrystusa. Częściowo nawrócony przyjmuje Jezusa Chrystusa
połowicznie. Całkowicie popiera zbawienie w Panu Jezusie Chrystusie, ale nie
jest za uświęceniem. Jest za przywilejami, ale nie przywłaszcza sobie osoby
Chrystusa Pana. Tacy ludzie odrzucają urzędy, jakie sprawuje Pan Jezus Chrystus
a chcą przyjmować korzyści i przywileje, jakie On daje. To jest podstawowy
błąd, którego powinni wystrzegać się wszyscy, którym jest życie miłe. To jest
prowadzący do zguby błąd, przed którym wiele razy was przestrzegano, który
jednak powtarza się najczęściej. Imię Pana Jezusa Chrystusa jest słodkie,
lecz ludzie nie kochają Pana Jezusa szczerze. Nie chcą Go przyjąć takim,
jakim przedstawia go Bóg: jako Księcia i Zbawiciela (Dzieje 5:31).
Rozdzielają to, co złączył Bóg — Króla i Kapłana. Nie chcą przyjąć zbawienia
w Panu Jezusie Chrystusie tak, jak On tego chce — dokonują podziału. Wszyscy
pragną zbawienia od cierpienia, nie chcą jednak zbawienia od grzechu. Pragną,
by ich życie zostało zachowane, chcąc nadal postępować według swych
pożądliwości. Niestety, wielu tutaj dokonuje rozgraniczenia: byliby
zadowoleni, gdyby niektóre z ich grzechów zostały zniszczone, ale nie chcą
opuścić łona Dalili ani rozwieść się z umiłowaną Herodianą (Sędziów 16,
Mateusza 14). Nie chcą być okrutni wobec swojego prawego oka czy swojej
prawej ręki (Mateusza 5:29-30). Musicie w tym być bardzo uważni — od tego
zależy wasze życie wieczne. Prawdziwie nawrócony przyjmuje całego Pana Jezusa
Chrystusa wraz ze wszystkimi Bożymi zamiarami i celami — bez wyjątków, bez
ograniczeń i bez zastrzeżeń. Chce mieć prawdziwego Pana Jezusa Chrystusa bez
względu na warunki. Chce, aby Chrystus Pan go wybawił i nad nim panował. Mówi
wraz z Pawłem apostołem: “Panie, cóż chcesz abym uczynił? Wszystko dla
Ciebie, Panie”. Wręcza Panu Jezusowi Chrystusowi pustą listę zobowiązań, aby
On na niej wypisał Swe warunki. Nawracamy
się do praw, zarządzeń oraz dróg Chrystusa. Serce, które niegdyś było
nastawione przeciw nim i nie mogło znieść więzów i surowych wymagań tych
dróg, teraz zakochuje się w nich i wybiera je jako swe wieczne zasady i
wiecznego przewodnika. W każdym
nawróconym Bóg dokonuje czterech rzeczy
W
każdej osobie szczerze nawróconej Bóg dokonuje czterech rzeczy dotyczących
praw i dróg Chrystusa Pana, dzięki którym — jeśli chcecie być szczerzy wobec
własnej duszy — możecie poznać swój stan. Dlatego w miarę dalszego czytania
badajcie uważnie swe serca. I. Nawrócony
przyjmuje Boże prawo i Boże zarządzenia jako najsprawiedliwsze i
najrozsądniejsze
Umysł
człowieka nawróconego kocha drogi Boże, gdyż jest on uwolniony od uprzedzeń,
które niegdyś wzbierały w nim przeciwko drogom Bożym jako nierozsądnym i
niemożliwym do przyjęcia. Umysłem przyjmuje je wszystkie jako święte,
sprawiedliwe i dobre (Rzymian 7:12). Z jakim zachwytem wyraża się Dawid o
wspaniałościach Bożego prawa! Jakże je wychwala rozwodząc się nad jego
doskonałością i godną podziwu skutecznością! (Psalm 19:8-11). Umysł
człowieka dokonuje osądu dwojako: w sensie absolutnym i porównawczym. Osąd w
sensie absolutnym ma miejsce wtedy, kiedy człowiek uważa ogólnie dane
postępowanie za najlepsze, jednak nie uważa, że winien je zastosować do
siebie i w swojej obecnej sytuacji. Osąd człowieka pobożnego skłania się ku
drogom Bożym — i to nie tylko w sensie
absolutnym, ale i porównawczym. Człowiek taki uważa drogi Boże za
najlepsze nie tylko w sensie ogólnym, ale i za najlepsze dla niego samego.
Patrzy na zasady życia zawarte w Słowie Bożym nie tylko jako na rzeczy, które
można tolerować, ale jako na rzeczy pożądane — bardziej pożądane niż złoto,
niż mnóstwo szczerego złota. Jego
osąd jest stały. Jest przekonany, że najlepiej być świętym, rzetelnym,
całkowicie oddanym, że właśnie takie postępowanie jest najwłaściwsze. Dla
człowieka nawróconego jest to najmądrzejszy, najbardziej racjonalny i
najbardziej pożądany wybór. Posłuchajcie osądu człowieka pobożnego: Wiem,
Boże, że Twe drogi są sprawiedliwe; Miłuję Twe przykazania bardziej niż
złoto, bardziej niż szczere złoto, dlatego wszystkie ustawy Twoje dotyczące
wszystkich rzeczy uznaję za słuszne. Nienawidzę drogi fałszywej. Psalm
119:127-128. Zauważ,
że aprobuje on wszystko to, czego Bóg wymaga i okazuje dezaprobatę w stosunku
do wszystkiego, czego Bóg zakazuje. Sprawiedliwe
i prawe są Twoje sądy, o Boże. Twoje świadectwa, które ukazałeś są
sprawiedliwe i wierne. Twe słowo jest prawdziwe od samego początku, a każdy z
twoich sprawiedliwych sądów trwa na wieki. Psalm 119:137,142,144. Patrz
jak człowiek pobożny ochoczo i w pełni przyjmuje Słowo Boże i jak zgadza się
na każdą rzecz zawartą w Bożym prawie. II. Pragnieniem
nawróconego jest poznanie całej woli Chrystusa
Nawrócony
pragnie, aby każdy jego grzech został ujawniony. Nie chce żyć w
nieświadomości co do jakiegokolwiek wymaganego od niego obowiązku. Oto
naturalny i szczery odruch serca uświęconego: “Panie, jeśli jest we mnie
jakakolwiek nieprawość, objaw ją mi. Naucz mnie tego, czego nie wiem, a jeśli
popełniłem grzech, nie popełnię go więcej”. Połowicznie nawrócony woli trwać
w niewiedzy, nie pragnie przyjścia do światła. Chce dalej trwać w jakimś
grzechu i dlatego nie jest skłonny do tego, by poznać, że jest to grzech i
nie chce wpuścić światła do swego serca. Serce wypełnione łaską pragnie
poznać całą głębię i cały zakres prawa swego Stwórcy. Przyjmuje w pełni Słowo
Boże, które przekonuje go o każdym obowiązku, o jakim jeszcze nie wiedział,
bądź o jaki nie dbał. Słowo także odkrywa każdy uprzednio zakryty grzech. III. Wola
nawróconego z własnego wyboru opowiada się za drogami Chrystusa, przedkładając
je ponad wszelkie przyjemności grzechu i bogactwa tego świata
Taka
decyzja osoby nawróconej wynika nie z jakiejś ekstremalnej udręki, ani nie
jest to nagłe, pośpieszne postanowienie, lecz jest to wolny i świadomy wybór.
To prawda — ciało się buntuje, lecz przeważająca część jego woli jest za
prawem i rządami Pana Jezusa Chrystusa, tak że bierze je na siebie nie jako
swe brzemię, ale jako rozkosz. Człowiek nieuświęcony kroczy drogami Chrystusa
Pana jakby był spętany łańcuchami i kajdanami, lecz prawdziwie nawrócony robi
to z całego serca i uważa prawo Jezusa Chrystusa za swą wolność. Ma
upodobanie w pięknie świętości i świętość jest jego nieodłączną cechą. Gdyby
miał wybór, to wolałby raczej wieść życie święte i surowe niż pełne dostatków
i światowe. “A chodził z Saulem zastęp rycerzy, których serca poruszył Bóg”
(1 Samuela 10:26). Kiedy Bóg dotyka serc swoich wybranych to szybko podążają
za Panem Jezusem Chrystusem i chociaż pociągnięci są przez Boga, to jednak z
własnej woli biegną za Nim i z własnej woli poświęcają się służbie Panu,
szukając Go z całego serca. Odczuwają również lęk, ale nie jest on głównym
motywem działania serca uświęconego. Pan Jezus Chrystus nie rządzi Swymi
poddanymi siłą — jest Królem ludu ochoczego. Dzięki łasce z własnej woli poświęcają się służbie dla Niego. Służą z
wyboru, nie jako niewolnicy, ale jak syn bądź współmałżonek, inspirowani
miłością i lojalnością. Prawo Pana Jezusa Chrystusa jest przedmiotem miłości,
upodobaniem i tematem ciągłych rozważań osoby nawróconej. IV. Nawrócony
chce przestrzegać wszystkich Bożych przykazań w całym swoim postępowaniu
Codzienną jego troską jest chodzenie z Bogiem.
Szuka rzeczy wspaniałych, ma szlachetne zamiary, nawet jeśli ma w czymś
braki. Celem jest doskonałość, której pragnie. Sięga po nią i nie zadowala
się żadną miarą łaski, dopóki zupełnie nie pozbędzie się grzechu i nie
zostanie udoskonalony w świętości (Filipian 3:11-14). Tutaj
można zobaczyć zepsucie serca obłudnika. Obłudnik pragnie świętości — jak to
ktoś słusznie powiedział — tylko jako pomostu do nieba; gorliwie stara się
poznać minimalne wymagania, konieczne by się tam znaleźć i jeśli uzna, że już
je spełnia, to o nic więcej się nie troszczy. Jakie jest twoje postępowanie i
jaki jest twój kurs? Czy kierunek i treść twojego życia zostały odmienione?
Czy dążysz do świętości? Czy naprawdę poważnie traktujesz wiarę? Jeśli nie,
to nie jesteś szczerze nawróconą osobą. Czy takie
właśnie nawrócenie jest konieczne do zbawienia?
A
jeśli zapytasz, czy takie nawrócenie jakie właśnie opisaliśmy, jest
absolutnie konieczne do zbawienia, to wiedz, że ciasna jest brama i wąska
droga, która prowadzi do życia i że niewielu ją znajduje. Wiedz też, że Boża
moc jest konieczna, aby skutecznie nawrócić grzesznika do Jezusa Chrystusa
Pana. Posłuchaj
napomnienia i ponownie zbadaj swe serce. Co mówi twoje sumienie? Czy zaczyna
cię oskarżać? Czyż nie przeszywa cię strzała przekonania o grzechu? Czy to,
co wyżej opisaliśmy, jest zgodne z twoim osądem, twym wyborem i twą drogą
postępowania? Jeśli tak, to dobrze. Czy potępia cię twoje serce i mówi ci o
pewnym grzechu, w którym żyjesz wbrew swemu sumieniu? Czy nie mówi ci, że
kroczysz taką to a taką ukrytą drogą nieprawości i że jest taki to a taki
obowiązek nałożony przez Słowo Boże, którego nie wypełniasz właściwie? Czy
twoje sumienie nie kieruje cię do „komory modlitewnej” i nie wyrzuca ci, że
tak rzadko się tam modlisz i czytasz Słowo Boże? Czyż nie prowadzi cię ono do
twej rodziny pokazując ci oskarżenia postawionego przez Boga oraz dusze twych
dzieci, które zaniedbujesz lub karmisz niewłaściwymi niepełnowartościowymi
duchowo pokarmami? Czy sumienie nie prowadzi cię do twego warsztatu lub
miejsca twej pracy i nie mówi ci o twych nieprawościach, jakie tam
popełniasz? Czyż nie prowadzi cię do pubu czy klubu i nie obwinia cię za
przebywanie w rozwiązłym towarzystwie, marnowanie tam cennego czasu oraz
swych talentów? Czyż nie prowadzi cię do twej komory w ukryciu i nie
odczytuje ci wyroku potępienia? Sumienie
— czyń swą powinność! W imieniu Boga Żywego nakazuję ci sprawować swój urząd.
Przezwycięż tego grzesznika, pochwyć i pojmij go wyrywając z objęć
zwiedzenia! Cóż to? Czyż chcesz mu schlebiać i pocieszać pomimo tego, że żyje
on w grzechach? Przebudź się, sumienie! Dlaczego śpisz? Cóż to? Nie znajdujesz
nagany? Cóż to? Czy ta dusza ma umrzeć w swej nierozważnej niedbałości wobec
Boga i wieczności, a ty chcesz siedzieć cicho? Cóż to? Czy ma on trwać w
swych występkach, a mimo to odczuwać pokój? Sumienie — powstań i wykonaj swą
pracę! Niech przemówi ukryty w grzeszniku kaznodzieja. Krzycz głośno, nie
oszczędzaj, podnieś swój głos jak trąba. Nie pozwól, by obciążono cię krwią
za tę duszę. Józef Alleine [jeśli chcesz bezpłatnie
otrzymać drukowaną wersję tej publikacji – przeznaczonej do darmowej
dystrybucji napisz do: CMS skr. 328, PL50-950 Wrocław 2, jedyne koszty z
Twojej strony jakie będą się z tym wiązać – to zwrot opłat pocztowych za
wysłane do ciebie materiały] * * * * * *
* * * artykuły
o podobnej tematyce: [ Prosty Boży Plan Zbawienia – F Porter ] [
Prawdziwy charakter religii
rzymskiej – J. N. Darby ]
[ Religia
rzymska w świetle Słowa Bożego – R. Bennet ] [
Czy
jesteś narodzony na nowo? – JC Ryle ] [ Droga Zbawienia –
AW Pink ] [ Wąska Droga – AW Pink ] * * * * * *
* * * Bardzo pomocnym w codziennym studium Biblijnym
jest kalendarz z codziennym rozważaniem fragmentów Biblii – obecnie najlepszy
na polskim rynku taki kalendarz {Kalendarz
Chrześcijański „Dobre Nasienie”} możesz zakupić pod adresem: RLCh – Rozpowszechnianie
Literatury Chrześcijańskiej
Pod adresem: http://www.DobreNasienie.own.pl/
możesz zamówić bezpłatną subskrypcję treści kartek z tego kalendarza na Twoją
skrzynkę poczty elektronicznej! ***
*** *** Jeśli
pragniesz otrzymać bezpłatnie Nowy Testament Pana Jezusa Chrystusa, rozpocząć
regularne poznawanie nauk Pisma Świętego (korespondencyjnie lub spotykając
się z Chrześcijanami), albo masz pytania odnośnie Bożych wymagań względem
Ciebie, możesz się z nami skontaktować, proszę pisz pod adres:
CMS
- Chrześcijańska Misja do Studentów skryt. poczt. nr 328, PL 50-950 Wrocław 2 * * * * * *
* * * kontakt przez internet: http://mat18-20.Jezus.pl/
poczta elektroniczna: mat18_20@wr.onet.pl inne strony internetowe godne polecenia: http://Judy3.own.pl/ http://Chrystus.Jezus.pl/ http://cms.kdm.pl/ http://NowyTestament.own.pl/ http://www.Brzeg.own.pl/ http://www.DobreNasienie.own.pl/ http://www.kki.net.pl/~marnatha * * * * * *
* * * Kim jesteśmy i w co wierzymy? Zgromadzamy się jako Chrześcijanie, w prostocie tylko do
imienia naszego Pana Jezusa Chrystusa, i nie mamy żadnych denominacyjnych
powiązań (1 Koryntian 1:9-10). Jesteśmy znani jako "bracia", imię
jakiego używał dla nas Sam Pan Jezus (Ew. Łukasza 8:21, Hebrajczyków
2:11-12). Wierzymy, że Biblia jest natchnionym Słowem Bożym (2 Tymoteusza
3:16) w którym On Objawił Siebie i Swoje zamysły - swoim stworzeniom
(Hebrajczyków 4:12-13). Wierzymy że każdy potrzebuje Zbawiciela, i że Biblia
przedstawia Tego Zbawiciela, Pana Jezusa Chrystusa, Który dokonał doskonałego
przebłagania za nasze grzechy na krzyżu Golgoty (Rzymian 3:23, Dzieje Ap.
13:38-39, 1 List Jana 5:12-13). Ponadto, wierzymy, że wszyscy którzy przyjmą
poselstwo Ewangelii są "narodzonymi na nowo" (1 List Piotra 1:23),
zapieczętowanymi przez Ducha Świętego (Efezjan 1:13), członkami Ciała
Chrystusowego (1 Koryntian 12:12-13). Wierzymy, w ponowne przyjście Pana
Jezusa Chrystusa, po Jego Oblubienicę, czyli Zgromadzenie. Jego Powrót może
nastąpić w każdej chwili (1 Tesaloniczan 4:13-18, Efezjan 5:25-27). Oczekując
tej błogosławionej nadziei (Tytusa 2:13), także wierzymy, że największą
potrzebą każdego człowieka i całego świata jest powrót do nauki Słowa Bożego,
przez którą jedynie jest możliwe duchowe przebudzenie (Hebrajczyków 4:12). Głosimy
Chrystusa Ukrzyżowanego za nasze grzechy, Wzbudzonego dla naszego
usprawiedliwienia i Powracającego ponownie w celu zabrania Jego Zgromadzenia
(Kościoła) do domu Ojca (1 Koryntian 15:3, Rzymian 4:25, 1 Tesaloniczan
4:13-17, Ew. Jana 14:1-3, Hebrajczyków 9:24-28).
Czytaj codziennie Biblię - Słowo Boże
|