RLCh - Rozpowszechnianie Literatury Chrześcijańskiej |
Powrót Izraela do Palestyny
Spojrzenie na starożytny, przez Boga wybrany, odosobniony od pogan, naród może serca nasze tylko smutkiem napełnić, z powodu opłakanego stanu, w jakim się dziś znajduje. Dla swoich grzechów i występków, dla swego bałwochwalstwa i uporu, a przedewszystkiem na skutek odrzucenia przez Boga zesłanego Mesjasza, Żydzi błąkają się niby przechodnie między narodami ziemi. Daleko od swego kraju i świętego miasta bez świątyni są i bez ołtarza. Przedmiot szyderstwa i z
gorszenia dla większości narodów, noszą na czole znak swojej hańby i odrzucenia, chociaż wielu z nich udało się dzięki pieniądzom zająć miejsce w najwyższych sferach towarzyskich. Wzgardzeni, znienawidzeni, czasem omijani jak zaraza, błądzą wokół, jak owce bez pasterza. Gniew Boży spoczywa na nich.Lecz nie pozostanie tak zawsze. Nie, Pan znowu ulituje się nad swym ludem, ,,albowiem darów swoich i wezwania Bóg nie żałuje” (Rzym. 11, 29). Pan ,,nie będzie się na wieki wadził, ani gniewu wiecznie chował” (Psalm 103, 9). Nadejdzie czas, gdy Izrael powróci do kraju swoich ojców, odbuduje miasto i świątynię, cieszyć się będzie światłem przyjaznego oblicza Jehowy i bezpiecznie mieszkać będzie pod palmami i cedrami ziemi obiecanej.
Ze Żydzi muszą powrócić do Palestyny, wynika z tego, co w Piśmie świętem jest powiedziane, iż Pan podczas swego objawienia z niebieskimi świętymi na ziemi zastanie swój naród wybrany w jego kraju. Jego nogi staną wówczas na górze Oliwnej. Wkroczy On na nowo do Jerozolimy i przyjęty zostan
ie przez Izraela jako prawdziwy Mesjasz. Naród ten musi wiec wpierw powrócić do swego kraju. Nie jesteśmy jednak co do tej prawdy zdani na wnioskowanie tylko, choćby ono nawet jak najbardziej było słuszne, lecz posiadamy wiele miejsc w Piśmie świętem, które najskromniejszemu nawet czytelnikowi jasno i dokładnie unaocznią myśli i postanowienia Boże.Tak więc czytamy np. u Izaj. 14, 1—2: ,albowiem zlituję się Pan nad Jakóbem, a obierze zasię Izraela i da im odpocząć w ziemi ich, s przyłączy się do nich cudzoziemiec i przystaną do domu Ja kóbowego. Bo wezmą z sobą narody i przywiodą je do miejsca swego i weźmie je sobie w dom Izraelski w ziemi Pańskiej w dziedzictwo za sługi i służebnice i imać będą tych, którzy imali ich, a panować będą nad tymi, którzy ich ci
emiężyli”. Ze proroctwo to jeszcze się nie spełniło, jasne jest jak na dłoni. Coprawda, mała cząstka Żydów powróciła z niewoli babilońskiej, lecz nie poto, by panować nad swymi wrogami, przeciwnie, by podlegać im do zupełnego zburzenia Jerozolimy przez Tytusa i rozproszenia się narodu po całej ziemi. Napróżno szukalibyśmy w historji Izraela okresu, do któregoby się stosowało owo proroctwo (Por. także rozdziały 54, 55 i 61—65 proroka Izajasza).Następne, bardzo dokładne proroctwo o powrocie Izraela do Palestyny znajdujemy u Jerem. 16, 10—18. Gdy Pan wyłożył tam swemu odstępnemu narodowi przyczyny jego odrzucenia i rozproszenia, mówi On w dalszym ciągu: ,, Przetóż oto idą dni, że nie rzeką więcej : Jako żyje Pan , który wywiódł synów Izraelskich z ziemi Egipsk
iej, ale: Jako żyje Pan , który wywiódł synów Izraelskich z ziemi północnej i ze wszystkich ziem, do których ich był wygnał, gdy ich zasię przywiodę do ziemi ich, którą dałem ojcom ich”. Także 30 i 31 rozdział proroctwa Jeremjasza omawia w sposób godny uwagi nasze zagadnienie : ,,albowiem oto idą dni, mówi Pan , a przywrócę więźniów ludu swego Izraelskiego i Judzkiego, mówi Pan , i przyprowadzę ich do ziemi, którą dałem był ojcom ich, i posiądą ją” (w. 3). I jakgdyby Duch Święty chciał zapobiec, by prostego, dosłownego znaczenia tego miejsca nie brano symbolicznie, dodaje: ,,A te są słowa, które mówił Pan o Izraelu i o Judzie:.” Tak mówi Pan : Oto Ja przywrócę pojmanych z namiotów Jakóbowych, a nad przybytkami jego zmiłuję się i będzie zaś zbudowane miasto na pagórku swoim, a pałac według porządku swego wystawiony będzie” (w. 18).Tak samo jasne powiedzenia spotykamy w następnym rozdziale, odnoszącym się bardziej dokładnie do sprawy powrotu całego Izraela do kraju. Nietylko dwa, lecz także dziesięć pokoleń powróci do Chanaanu, chociaż nie jednocześnie. ,,Czasu onego, mówi Pan , będę Bogiem wszystkim rodzajom Izraelskim, a oni będą ludem moim” (w. 1). ,,oto ja przywiodę ich z ziemi północnej, a zbiorę ich ze wszystkich stron ziemi, z nimi pospołu ślepego, chrom
ego, brzemienną i rodzącą; tu się gromadą wielką nawrócą” (w. 8). Wszystkie narody są świadkami odepchnięcia Izraela, jego nędzy i wstydu, wszystkie też zostaną wezwane do oglądania miłosierdzia Bożego przy wskrzeszeniu Jego ludu. ,,Słuchajcie słowa Pańskiego, o narody a opowiadajcie je na wyspach dalekich i mówcie : Ten, który rozproszył Izraela, zgromadzi go, a strzec go będzie, jako pasterz trzody swojej” (w. 10). Następuje piękny opis szczęścia i pomyślności, których Izrael będzie zażywał pod rządami swego Mesjasza.Rozdziały 34, 36 i 37 proroka Ezechjela zawierają także bardzo jasne przepowiednie przyszłego wskrzeszenia Izraela. W rozdziale 34 mamy najpierw sąd na niewiernych pasterzy Izraela (w. 1—10), potem obietnice wskrzeszenia (w. 11—22), a nakoniec opis wspaniałości królestwa tysiącletniego pod berłem Mesjasza, prawdziwego Dawida. “Wywiodę je z narodów, a zgromadzę je z ziem i przywiodę je do ziemi ich, a paść je będę na górach Izraelskich nad strumieniami i po wszystkich mieszkaniach tej ziemi”. W
rozdziale 36 czytamy: “Bo was zbiorę i zgromadzę was ze wszystkich ziem i przywiodę was do ziemi waszej; i pokropię was wodą czystą, a oczyszczeni będziecie od wszystkich nieczystości waszych i od wszystkich plugawych bałwanów waszych oczyszczę was i dam wam serce nowe, a ducha nowego dam do wnętrzności waszych” i r. d. (w.24—26). Następuje przepowiednia zupełnego nawrócenia i wskrzeszenia Izraela wraz z opisem błogosławieństw, których doznawać będzie podczas tysiącletniego królestwa. Rozdział 1 mówi o wskrzeszeniu kości zmarłych “wszystkiego domu Izraela” (w. 11). Podobnie, jak człowiek, którego kości są bardzo suche i niema już w nich śladu życia, nie istnieje, tak też Izrael, jako państwo, już nie istnieje. Jednak powołany zostanie kiedyś do życia z grobu narodów, wśród których jest rozproszony, i powróci do ziemi obiecanej (Por. też Dań. 12, 2). Kości otrzymają najpierw ciało, potem i ducha. Ma to oznaczać, że : Izrael zostanie wskrzeszony tak zewnętrznie, jak i wewnętrznie. Zajmie znowu miejsce jako państwo, a jednocześnie otrzyma nowe serce i ducha. W drugiej części rozdziału przedstawione jest pod postacią dwóch drewien nowe pojednanie państwa Judzkiego z Izraelskiem podczas przyjścia Chrystusa na ziemię.Nietrudno byłoby wyliczyć jeszcze cały szereg innych podobnych przepowiedni w Starym Testamencie, jednak przedstawione powyżej wystarczają do osiągnięcia naszego celu. Poświęćmy teraz chwilę proroctwu Nowego Testamentu, odnoszącemu się do naszego zagadnienia z 11 rozdziału listu do Rzymian. Apostoł, po
wykazaniu, że dziś również, jak za czasów Eljasza, istnieje ostatek Izraela z wyboru łaski, zapytuje, jaki los czeka odrzuconą część narodu. “Mówię tedy: czyliż się potknęli, aby padli?” t. zn, by więcej nie powstali. “Nie daj tego Boże! Ale przez ich upadek doszło zbawienie pogan, aby je do zawiści przywiódł” (w. 11). Skoro zbawienie pogan miało za cel pomiędzy innemi przywiedzenie do “zawiści” starego ludu Bożego, jasnem jest, że naród ten nie może być odrzucony na zawsze, przeciwnie, gdy upadek Izraela spowodował zbawienie pogan, jego wskrzeszenie musi mieć z pewnością jeszcze chwalebniejsze następstwa (w. 12—15). Lecz to nie wszystko jeszcze. Po odłamaniu Żydów dla ich niewiary z drzewa oliwnego obietnic i wszczepieniu w ich miejsce pogan, Paweł wzywa tychże, by się nie chlubili, nie popadali temu samemu sądowi, i nie zostali odłamani, jak tamci. Wkońcu czytamy słowa godne uwagi: “Bo nie chcę, abyście nie mieli wiedzieć, bracia, tej tajemnicy.”: iż zatwardzenie z części przyszło na Izraela, pókiby nie weszła zupełność pogan: a tak wszystek Izrael będzie zbawiony, jak napisano: “Przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwróci niepobożności od Jakóba” (w. 25—26). Gdy więc wejdzie zupełność pogan, t. zn. gdy wszyscy z pogan, należący do kościoła Chrystusowego, zostaną powołani i wejdą do chwały niebieskiej, Bóg znowu przychyli się łaskawie do swego ziemskiego narodu, i cały Izrael zostanie zbawiony. Starodawny naród Boży, odrzucony na pewien czas dla swojej niewierności, zostanie znowu wszczepiony w drzewo oliwne i osadzony w ziemi ojców swoich wśród wszystkich przyobiecanych błogosławieństw.Przytoczone dotychczas słowa mówią jakkolwiek jasno i zrozumiale, jednak ogólnikowo tylko o powrocie Izraela do Palestyny. Jeśli chcemy sobie przedstawić dokładny obraz mających nastąpić wydarzeń, musimy wniknąć głębiej w niektóre szczegóły.
Rozważmy najprzód proroctwo Daniela 9, 24—27, miejsce, które nas już wielokrotnie zajmowało. Powiedziano tam prorokowi: “Siedemdziesiąt tego dni zamierzono ludowi twemu i miastu twemu świętemu”. Te tygodnie (tygodnie lat) dzielą się, jak już wyżej zauważono, na trzy okresy: siedem tygodni, sześćdziesiąt dwa tygodnie i tydzień. Od rozkazu odbudowania Jerozolimy do Mesjasza (Króla) upłynęło siedem tygodni i sześćdziesiąt dwa tygodnie. W siedem ty
godni, czyli czterdzieści dziewięć lat, odbudowano ulice i rowy, i to mianowicie w czasach ucisku. Od owej chwili do Chrystusa, albo dokładniej do chwili Jego śmierci męczeńskiej miały upłynąć sześćdziesiąt dwa tygodnie, czyli 434 lata. “A po sześćdziesięciu dwóch tygodniach zabity będzie Mesjasz, wszakże Mu to nie zaszkodzi”. To także się wypełniło. Mesjasz objawił się w oznaczonym czasie, lecz został przez Jud swój odrzucony i wobec tego nic jako Król nie otrzymał. Dziedzictwo swoje i miasto święte musiał pozostawić ludzkim rękom i powrócił do nieba, by o wiele później dopiero posiąść swe królestwo. “To miasto i tę świątnicę skazi lud wodza przyszłego, tak że koniec jego będzie z powodzią i aż do skończenia wojny będzie ustawiczne pustoszenie”. To także się wypełniło. Ma skutek odrzucenia Mesjasza przez Izraela, Bóg nastał Rzymian, którzy pod wodzem swoim, Tytusem, zburzyli Jerozolimę i świątynię, a spustoszenia te nie są naprawione po dziś dzień. ,,Wszakże zmocni przymierze wielom ich w tygodniu ostatnim, a w połowie onego tygodnia uczyni koniec ofierze palonej i ofierze śniednej”. Kimże jest ów ,,on”, który zawrze przymierze z większością Żydów”? Jest to wódz, którego lud zburzył miasto i świątynię. Najpierw jest mowa o ludzie wodza, przyjść mającego, potem o samym wodzu. Lud mającego przyjść wodza zburzył Jerozolimę i świątynię, sam zaś wódz, gdy wskrzeszone zostanie państwo rzymskie a Żydzi powrócą do swego kraju, zawrze przymierze z większością Żydów (reszta wierna nie będzie brała w tem udziału). Lecz potem, w połowie tygodnia, a więc po upływie trzech i pół roku ukaże on prawdziwe swe oblicze. Każe przerwać ofiarę paloną i śniedną, t. zn. położy kres żydowskiej służbie Bożej, by potem łącznie z antychrystem wprowadzić potworne bałwochwalstwo (2 Tesal. 2). Ma skutek tej potworności przyjdzie na Jerozolimę wielkie spustoszenie, które się skończy zniszczeniem antychrysta przez objawienie Pańskie.Zwróćmy się teraz do 24 rozdziału Ewangelji Mateusza. Zaznaczyliśmy już przedtem, że Pan mówi tu o sądach i ucisku, które poprzedzą przybycie Syna człowieczego. Traktuje On swych uczniów, jako przedstawicieli wierzących Żydów, którzy będą na ziemi w czasach ostatecznych, po zabraniu kościoła. Rozdział ten można podzielić na trzy części. Najpierw jest przedstawiony s
tan wierzących i całego świata w czasie, gdy głoszona będzie Ewangelja królestwa (w. 4—14). Dalej następuje opis czasów, gdy ,,okropność spustoszenia stać będzie w miejscu świętem” (w. 15—28), a nakoniec zapowiedziane jest przyjście Pańskie i zgromadzenie wybranych z Izraela (w. 29─31).Rozdział nasz zawiera jeszcze jedno godne uwagi miejsce. Po oznajmieniu o swojem przyjściu w wierszu 30 powiada Pan w wierszu 31: “I pośle aniołów swoich z trąbą głosu wielkiego, i zgromadzą wybranych Jego od czterech wiatrów, od jednych krańców niebios aż do drugich”. Nasuwa się pytanie: Jakich wybranych ma tu na myśli Pan Jezus? Widzieliśmy, że Żydzi powrócą do swego kraju przed powrotem Chrystusa na
ziemię i odbudują na nowo miasto i świątynie, a wiec jest tu mowa o zgromadzeniu wybranych po owym powrocie. Odpowiedź na powyższe pytanie jest niezbędna dla zrozumienia przyszłych wydarzeń. Porównanie Zach. 13 z Ezech. 20 da nam właśnie żądaną odpowiedź. Cl Zach.13,8—9 czytamy: “Stanie się po tej wszystkiej ziemi, mówi Pan , że dwie części w niej wytracone będą i pomrą, a trzecia zostanie w niej. I wwiodę i tę trzecią część do ognia, a wypławię ją, jako pławią srebro, a doświadczać ich będę, jak doświadczają złota; każdy będzie wzywał imienia mego, a Ja go wysłucham, rzekę: Tyś lud mój, a on rzecze: Tyś Pan Bóg mój”. Z pierwszego wiersza tego rozdziału wynika, że przepowiednia jest przeznaczona dla mieszkańców Jerozolimy, t. zn. dla dwóch pokoleń. Z tych dwie trzecie zostaną wytracone w kraju, podczas gdy ostatnia, trzecia część, wypławiona zostanie w ognistym piecu sądu. Natomiast u Ezech. 20. 38 czytamy, że oporni i występujący przeciw Bogu z “domu Izraela” wytraceni zostaną na obczyźnie i nie powrócą do kraju. Tylko reszta powróci do ojczyzny. Dwa pokolenia (Judy i Benjamina) będą więc sądzone w kraju, dziesięć pokoleń zaś poza krajem. Następnie, oczyszczenie pozostałości dwóch pokoleń nastąpi w kraju, zaś pozostałych z dziesięciu poza krajem, a dopiero po oczyszczeniu tak zwany ostatek powróci do kraju. O powrocie tym mówi Pan w 31 wierszu. Podczas gdy wybranych z Judy wybawi z ucisku swojem przybyciem, wybrani z Izraela będą dopiero po Jego przybyciu przez aniołów zebrani z czterech stron wiatrów i wprowadzeni do ziemi obiecanej, by z braćmi swymi wziąć udział w błogosławieństwach Chrystusowych (Por. także Izaj 11). Następnie, wynika stąd, że tylko dwa pokolenia powrócą w niewierze do Palestyny, podczas gdy z dziesięciu pokoleń tylko wybrani powrócą do kraju, a przytem tylko dwa pokolenia cierpieć będą straszny ucisk i prześladowanie ze strony antychrysta. Przyczyna tego zjawiska leży zapewne w tem, że dziesięć pokoleń nie zawiniło tak bezpośrednio w odrzuceniu Chrystusa, jak Juda i Benjamin. Nie było ich w Palestynie, gdy Chrystus został przybity do krzyża, nie brali więc bezpośrednio udziału w zamordowaniu Syna Bożego.Pozostaje nam jeszcze odpowiedź na pytanie, w jaki sposób dwa pokolenia powrócą do kraju. Pismo święte mówi nam o tem niewiele. Jedyna przepowiednia, która, o ile wiemy, rzuca nieco światła na nasz przedmiot, znajduje się w 18 rozdziale proroctwa Izajasza. Siła morska, określona słowami: “która posyła posłów przez morze po wodach w łodziach z sitowia”, zostaje tam wezwana do wysłania posłów,
do narodu rozszarpanego i splądrowanego i do udzielenia mu ochrony. “Biada ziemi, którą zaćmiewają skrzydła, która jest przy rzekach ziemi murzyńskiej! Która posyła posłów przez morze w łodziach z sitowia, mówiąc: “Idźcie, posłowie prędcy, do narodu rozszarpanego i splądrowanego, do ludu strasznego zdawna i dotąd, do narodu do szczętu podeptanego, którego ziemię rozerwały rzeki”. Że pod tym rozszarpanym i splądrowanym narodem należy rozumieć Izraela, wynika z 7 wiersza, gdzie napisane jest, że naród ten jako dar przyniesiony będzie Panu zastępów na górę Syjon. Według tej przepowiedni Żydzi będą przez inny wielki i potężny naród, który zarazem zdaje się opanowywać morze, wzięci w obronę i przywróceni do Palestyny. Ze nie stanie się to nieznacznie, lecz z wielkim rozgłosem, na to wskazuje wiersz 3, w którym czytamy: “Wszyscy obywatele świata i mieszkający na ziemi ujrzycie, gdy będzie chorągiew podniesiona na górach i gdy w trąby trąbić będą, usłyszycie”. Cały świat będzie więc świadkiem tego ważnego wydarzenia. Lecz cel, który na oku mieć będzie potężny naród w przywróceniu Żydów do ich kraju, nie zostanie osiągnięty. Bo chociaż Pan z początku “uspokoi się i przypatrywać się będzie”, Izrael nie będzie jeszcze mieszkał bezpiecznie. Przeciwnie, sądy za sądami bić będą w nieszczęśliwy naród, tak że wypełnią się słowa: “I będą zostawione wszystkie wespół ptactwu na górach i zwierzętom ziemskim i będzie na nich przez lato ptactwo, a wszelaki zwierz ziemski na nich zimować będzie” (w. 6). Innemi słowy: Żydzi po powrocie do swego kraju podpadną nowej przemocy wrogów, którzy ich w okrutny sposób będą uciskali. Lecz utrapienie to będzie krótkotrwałe i zakończy się, jak to widzieliśmy z innych proroctw, zupełnem ich zbawieniem. Obietnicą tego zbawienia kończy się także omawiany rozdział: “Czasu onego przyniesiony będzie dar Panu zastępów od ludu rozszarpanego i splądrowanego, od ludu strasznego zdawna i dotąd .” na miejsce imienia Pana zastępów, na górę Syjon”.Trudno jest orzec, jaka moc przywiedzie Żydów do ich kraju, ale z pewnością powrót nastąpi ze względów raczej politycznych, żadną zaś miarą dla bojaźni Pańskiej albo dla posłuszeństwa Jego Słowu.
Może powrót Żydów do kraju przeszkodzi wzięciu w posiadanie Palestyny przez jedno z państw europejskich, a tem samem zagarnięciu całego wschodu w sferę swoich wpływów.
Przechodzimy teraz do Obj. rozdz. 11 i 12. Już w pierwszych dwóch wierszach 11 rozdziału widzimy, że jest tu mowa o kraju żydowskim. Miasto i świątynia będą odbudowane, a służba ofiarna przywrócona. Sień świątyni zajmą poganie, którzy będą deptali miasto czterdzieści dwa miesiące, czyli trzy i pół roku. W tym czasie dwóch świadków, odzianych w wory na znak smutku i żałoby z odstępstwa narodu, składać będzie świadectwo Bogu. Występować będą w charakterze Mojżesza
i Eljasza. Jak Eljasz, zniszczą swoich wrogów ogniem i będą mieli moc zamykania nieba, by deszcz nie padał w czasie ich proroctwa, i jak Mojżesz, będą mogli wodę w krew zamieniać i uderzać ziemię wszelką plagą, ilekroćby chcieli (w. 5—6). Lecz gdy dokończą świadectwa swego, bestja, czyli państwo rzymskie (por. Obj. 13, 7) stoczy z nimi walkę i zabije ich, a trupy ich trzy i pół dnia leżeć będą na ulicy wielkiego miasta, “które nazywają duchową Sodomą i Egiptem, gdzie też Pan nasz ukrzyżowany jest”, a więc w Jerozolimie (w. 8). Wszyscy mieszkający na ziemi radować się tem będą; Bóg jednak po trzech dniach da im ducha żywota, i w obliczu swoich wrogów zabrani zostaną do nieba (w. 10—12).W rozdziale 12 mamy przedstawioną w formie proroczej całą historję Izraela w związku z Mesjaszem. Ze niewiasta, o której tu mowa, nie może symbolizować kościoła, jak to nieraz przyjmowano, wynika niewątpliwie z tego, że według 5 wiersza jest ona matką Mesjasza. Mężczyzna syn, który ma wszystkjemi narodami rządzić laską żelazną,
to Chrystus (czyt. Ps. 2, 9). Lecz kościół nie może być matką Chrystusa, gdyż powstał z Chrystusa. Jest on owocem Jego śmierci i zmartwychwstania. Niewiasta jest właściwie symbolem Izraela. Wynika to już z jej opisu. Odziana jest w słońce, księżyc ma pod nogami, a na głowie koronę z dwunastu gwiazd. Przypominam tu znowu, dla objaśnienia tych symbolów, sen Józefa. Niewiasta jest brzemienną i woła w bólach porodowych: “I ukazał się drugi cud na niebie: a oto smok wielki, ryży, majcie siedem głów i rogów dziesięć.” a ogon jego ciągnął trzecią część gwiazd niebieskich i zrzucił je na ziemia; a smok ten stanął przed niewiastą, która miała porodzić, aby, skoroby porodziła, pożarł dziecię jej”. Djabeł (przedstawiony tu z temi samemi znakami władzy i swego wpływu, jak i bestja w 13 rozdziale) użył Rzymian do zabicia Mesjasza, lecz pomimo to nie osiągnął swego celu. Niewiasta “urodziła syna mężczyznę.”; i porwane jest dziecię jej do Boga i do stolicy Jego”.Dotąd wszystko się wypełniło. Mesjasz przyszedł z pośród Izraela, został zabity przez Rzymian i przyjęty przez Boga do nieba. To, co następuje dalej, musi się jeszcze wypełnić, a przyczyna, dla której to, co się stało, i wypadki, mające nastąpić, są tak ściśle ze sobą związane, chociaż już 1900 lat upłynęło od śmie
rci Mesjasza, leży w tem, że Bóg od czasu odrzucenia Chrystusa przez Żydów przestał Izraela traktować jako naród i dopiero potem, gdy wypełnią się czasy pogan i nastąpi zabranie kościoła z ziemi, podejmie zerwaną nić historji Izraela.Wydarzenia, opowiedzia
ne nam w dalszym ciągu tego rozdziału, wypełnią się w drugiej połowie siedemdziesięciu tygodni proroka Daniela. Djabeł, który mieszka jeszcze teraz “w miejscach niebieskich” (patrz Efez. 6, 12), zostanie strącony ze swymi aniołami z nieba (Obj. 12, 7—12). Gdy to się stanie, będzie prześladował niewiastę, która urodziła dziecko płci męskiej. Głównemi narzędziami, których użyje do tego prześladowania, są, jak widzieliśmy, “bestja” czyli głowa wskrzeszonego państwa rzymskiego i antychryst. Pierwsza zerwie z Izraelem przymierze w drugiej połowie siedemdziesiątego tygodnia, odbierze ofiarę paloną i śniedną, podczas gdy antychryst zasiądzie w świątyni jako Bóg i postawi bałwana, któremu wszyscy kłaniać się będą. Tylko nieliczny wierny ostatek oprze się hołdowaniu antychrystowi i zniesie raczej najgorsze. Przeciw tej małej resztce, prawdziwemu Izraelowi, skieruje się cała wściekłość djabła. Wysili wszystką swoją moc, by ją zniszczyć i zgasić w ten sposób ostatnie świadectwo Boga w kraju palestyńskim. Pan jednak ustrzeże swoich. “I dano niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, aby leciała od obliczności wężowej na pustynię, na miejsce swoje, gdzieby ją żywiono przez czas i czasy i połowę czasu” (t. zn. trzy i pół roku) (w. 14). Wąż w bezsilnej wściekłości będzie usiłował przeszkodzić ucieczce niewiasty, wyrzucając za nią z paszczy rzekę wody, lecz Bóg przyjdzie niewieście z pomocą, każąc ziemi otworzyć usta i wypić rzekę (w. 15—16). Rozgniewany tem jeszcze bardziej smok zacznie walczyć z tymi z nasienia niewiasty, którzy zachowują przykazania Boże i mają świadectwo Jezusa Chrystusa (w. 17). Ponad wszelki opis straszne będzie położenie wiernej resztki Izraela w owe dni. Przywiedzeni zpowrotem do kraju swych ojców i nawróceni do Pana ujrzą, jak wielka część narodu odwraca się zupełnie od Jehowy, by oddawać człowiekowi cześć, Bogu należną. Czasy i zakon zostaną zmienione, codzienna ofiara przerwana, a w świątyni w Jerozolimie stanie ,,potworność spustoszenia”. Co za ból dla bogobojnego serca! Nie skończy się jednak na tej próbie. Ich sprzeciw uczynieniu się współwinnymi hańbiącego bałwochwalstwa, ściągnie na nich niewymowne cierpienia i prześladowania. Wielu z nich będzie dręczonych i zabitych. (Mat. 24, 9; Obj. 6, 9─11; 13, 7; Dań. 7, 21). Cześć ucieknie w góry i tam zostanie ustrzeżona przez Pana (por. Mat. 24,15—22). W tej ciężkiej potrzebie wołać będą do Jehowy, Boga ojców ich, o pomstę nad swymi wrogami i ratunek z ucisku. Księga Psalmów w której opisane są w proroczy sposób cierpienia resztki żydowskiej podczas dni ostatecznych, zawiera wiele wzruszających wybuchów uczuć, które powstaną wówczas w sercach tak przez wszystkich znienawidzonych i prześladowanych Izraelitów. (Patrz: Psalm 58; 139, 19—22; 44, 23—26; 143, 11—12).Obok tych niesłychanych zewnętrznych ucisków jest mowa jeszcze o innem o wiele cięższem cierpieniu, które zaciąży nad wiernymi z Izraela, cierpieniu nie przez ludzi, lecz przez Boga na nich zesłanem. Pośród ogólnego odstępstwa i bałwochwalstwa, w którem pozostaną wierni Bogu ojców swoich, odczują, że ws
zystkie uciski, spadające na nich, są sprawiedliwą zapłatą za przeszłe ich grzechy. Zaciąży na nich ręka Boża, spotka ich gniew Jego za wszystkie grzechy i występki i strumieniami wyleje się na ich głowy. Przebudzone sumienia odzywać się będą coraz głośniej, a grzechy staną im przed oczyma w ognistych zgłoskach. Wspomną na złe drogi swoje i sprawy i sami sobie obrzydną dla swych nieprawości (Ezech. 36, 31). Nie odważą się podnieść oczu ku górze, widząc, że ze strony świętego i sprawiedliwego Boga mogą się spodziewać tylko zupełnej zagłady. Jednak żyć będzie w sercach ich świadomość, że Jehowa jest ich Bogiem. Wątpiąc z jednej strony w swoje zbawienie, mieć będą nadzieję z drugiej w nieograniczonej dobroci i miłosierdziu Bożem. “Dlatego oddalił się sąd od nas”, zawołają, “a nie dochodzi nas sprawiedliwość. Czekamy na światłość, a oto ciemność, na jasność, ale w ćmie chodzimy. Macamy ściany, jako ślepi, a macamy, jakobyśmy oczów nie mieli. Potykamy się w południe, jako w zmierzch; w wielkich dostatkach podobniśmy umarłym. Mruczymy wszyscy, jako niedźwiedź, jako gołębica ustawicznie stękamy; oczekujemy na sąd, ale go niemasz, na wybawienie, ale dalekie jest od nas. Bo się rozmnożyły przestępstwa nasze przed Tobą, a grzechy nasze świadczą przeciwko nam, ponieważ nieprawości nasze są przy nas i złości nasze uznajemy; żeśmy wystąpili i kłamali przeciw Panu i odwróciliśmy się, abyśmy nie szli za Bogiem naszym ; żeśmy mówili o potwarzy i o odstąpieniu, żeśmy zmyślali i wywierali z serca swego słowa kłamliwe” (Izaj. 59, 9—13; obacz też Ps. 79). Stan ich będzie zaprawdę straszny. Jednak gdy nędza ich dojdzie swego szczytu, gdy zgarbieni pod ciężarem winy, pod przerażającą świadomością zabicia swego Mesjasza, pełni gryzących wyrzutów sumienia zwątpią już prawie w łaskę Bożą i swoje zbawienie, Duch Święty przypomni im wspaniałe słowa z Izaj. 43: “Jam jest, który gładzę przestępstwa twoje dla siebie, a grzechów twoich nie wspomnę”, albo te drugie: ,,Cieszcie, cieszcie lud mój mówi Bóg wasz. Mówcie do serca Jeruzalemu: ogłaszajcie mu, że się już dopełnił czas postanowiony jego, że jest odpuszczona nieprawość jego i że wziął z ręki Pańskiej w dwójnasób za wszystkie grzechy swoje” (Izaj. 40, 1—2).Wiele jest podobnych cennych miejsc w Piśmie świętem; cóż to będzie za radość dla biednej, uciskanej resztki, gdy nastąpi powszechne zrozumienie ich znaczenia i zabłyśnie wewnętrzna świadomość odpuszczenia ich strasznych grzechów! A gdy wówczas objawi się na obłokach nieba z mocą i wielką chwałą obiecany Mesjasz, niegdyś odrzucony
przez nich i ukrzyżowany Jezus z Nazaretu, by zniszczyć ich wrogów, oczyścić ziemia obiecaną z wszelkiej obrzydliwości i pozwolić im na zawsze korzystać z najwyższej swojej szczęście przynoszącej obecności, — jakże zadźwięczą wówczas góry i doliny Chanaanu od radości i triumfu zbawionych! Jakże wzniosą się przed tron Jehowy z tak długo zatrwożonych serc wspaniałe słowa 103 Psalmu! I w odpowiedzi na to usłyszą skierowane do siebie wezwanie: “Zaśpiewaj, córko Syjońska wykrzykajcie, Izraelczycy ! wesel się a raduj się ze wszystkiego serca, córko Jeruzalemska że odjął Pan sądy twoje, uprzątnął nieprzyjaciela twego; król Izraelski jest Panem w pośrodku ciebie, nie oglądasz więcej złego.” Pan , Bóg twój, w pośrodku ciebie mocny zachowa cię, rozweseli się wielce nad tobą, przestanie na miłości swej przeciwko tobie i rozweseli się nad tobą z śpiewaniem” (Sofon 3, 14—17).Gdy teraz jeszcze raz krótko zestawimy dane naszego badania, będziemy mieli wyniki następujące : Po zabraniu kościoła z ziemi, dwa pokolenia, Judy i Benjamina, powrócą do swego kraju i odbudują Jerozolimę i świątynię. Powrót ten nastąpi w niewierze, tylko mała jednak część powracających nawróci się do Pana. Z powrotem tym, albo krótko po nim, rozpoczyna się siedemdziesiąty tydzień Daniela. Tydzień te
n dzieli się na połowy, liczące po trzy i pół roku. W pierwszej połowie tego tygodnia objawi się antychryst, człowiek grzechu, syn zatracenia, i w porozumieniu z głową państwa rzymskiego narzuci się Izraelowi za króla. Przyjdzie on “w swojem własnem imieniu”, i Żydzi go przyjmą. Już w tym czasie zaczną się sądy nad Izraelem i poganami, podczas gdy jednocześnie nastąpi ze strony Żydów wierzących głoszenie Ewangelji królestwa. W drugiej połowie tygodnia objawi się antychryst w obnażonej złości i bezbożności. “Wielu” t. zn. wielka rzesza Żydów będzie jego zwolennikami i służyć mu będą, podczas gdy część nie zechce oddawać mu czci. Ci ostatni będą za to prześladowani przez niego. Wielu przypieczętuje swoje wierne świadectwo śmiercią, podczas gdy inni uciekną na puszczę, gdzie ustrzeże ich Pan. Jednocześnie w niebie nastąpi straszna walka, w wyniku której szatan zostanie strącony na ziemię i w okropny sposób objawi swoją moc i wściekłość, nadejdzie dzień pomsty Boga nad Izraelem i światem, czas wielkiego ucisku. Odprawią się sądy, jakich jeszcze nie było i nie będzie nad krajem żydowskim i całą ziemią. Nieopisany ucisk spotka resztę wiernych Żydów. Gdy jednak nieszczęście osiągnie punkt szczytowy, objawi się Syn człowieczy pośród niebieskich zastępów, zniszczy swoich wrogów, bestję i antychrysta rzuci w morze gorejące (Obj. 19) i zburzy państwo rzymskie, szatana zaś zwiąże na tysiąc lat i strąci w przepaść. Wierni Żydzi uwolnieni zostaną z ucisku ; zabici dla swego świadectwa — wzbudzeni, a wybrani z pośród Izraela będą zebrani z czterech stron wiatrów przez aniołów Pańskich i sprowadzeni do ojczyzny. Cały Izrael będzie wówczas zbawiony. Wszyscy poznają Pana, od najmniejszego do największego, i pod berłem pokoju swego Mesjasza zażywać będą bez przeszkody przyobiecanych przywilejów i błogosławieństw. Gniew Boży odwróci się wówczas od Izraela. “Rozkwitnie on jak lilia i zapuści swe korzenie jako Liban. Rozrosną się gałęzie jego, a ozdoba jego będzie jak oliwne drzewo, a woń jego jak libańska” (Ozeasz 14, 4—6).
RLCh - Rozpowszechnianie Literatury Chrześcijańskiej |