[strona główna] [artykuły o Panu Jezusie Chrystusie] [plan zbawienia] [chcę Nowy Testament] [Jedność dzieci Bożych] [Czego uczy Biblia?] [Spis według tytułów] [Spis według autorów] [odsyłacze ] [Jan 14:1-6 ] [kontakt ]
RLCh - Rozpowszechnianie Literatury Chrześcijańskiej
ul. Fabryczna 18; 98-400 Wieruszów, woj. łódzkie
CZYTAJ BIBLIĘ - SŁOWO BOŻE!



 Zgromadzic w jedno

Jana 11,52

Z ogonkami

W rozdziale 11 ewangelii Jana czytamy, ze Pan Jezus umarl po to, aby "zgromadzic w j e d n o rozproszone dzieci Boze". Chodzi tu o zgromadzenie dzieci w

j e d n a r o d z i n e . W 17 rozdziale mamy to samo: w wierszu 11 znajdujemy jednosc apostolow, w wierszu 22 - jednosc chwaly, podczas gdy wiersz 21 mowi o jednosci rodziny Bozej. Nie jest tu brany pod uwage Kosciol j a k o Cialo Chrystusowe. Zapewne wszyscy wiemy, ze prawdy co do Kosciola jako Ciala Chrystusowego stanowia czesc specjalnego uslugiwania apostola Pawla (Efezjan 3,1-13). Jan nie zajmuje sie tym tematem ani w ewangelii, ani w listach. W 10,15-17 ewangelii Jana jest w podobny sposob powiedziane o "zgromadzeniu w jedno". Dobry Pasterz polozyl Swe zycie za owce; poniosl smierc krzyzowa, by uwielbic Ojca i miec "jedna, owczarnie". Ta jednosc owczarni ostalaby sie istotnie, gdyby wszystkie owce sluchaly glosu Dobrego Pasterza. Czytamy: "Glosu Mego sluchac beda i bedzie j e d n a o w c z a r n i a". Jezeliby jednosc rodziny Bozej byla praktycznie realizowana, jakze poteznym swiadectwem staloby sie to dla swiata, ze Ojciec poslal Syna na ten swiat! (Jana 17,20-21) Lecz miast sluchac glosu Dobrego Pasterza, liczne owce stada daja sie uwodzic glosowi obcemu. Powinny przed nim uciekac, zamiast "znac" ten glos. Zapominaja niestety, ze jednym z rysow charakteru owiec jest: "Nie znaja glosu obcego" (Jana 10,5). Dzieci Boze winny sie okazac jako ci, ktorzy sa poddani autorytetowi swego Ojca, tzn. posluszni temu Slowu, ktore im objawia wole Boza.

Ach, jak wielu chrzescijan postepuje wedlug wlasnych mysli, slucha wlasnego glosu! Niestety, ani jednosc stada, ani jednosc rodziny nie jest ujawniona, mimo ze Dobry Pasterz oddal Swe zycie, by miec jedna owczarnie, a Pan umarl po to, by rozproszone dzieci Boze "w jedno zgromadzic". To rozproszenie jest dzielem wroga (Jana 10,l2). Totez kazdy prawdziwy wierzacy moze tylko odczuwac smutek na mysl o tym upokarzajacym fakcie. Czy mozna temu zaradzic i jak? Niektorzy twierdza: Poniewaz wszystkie dzieci Boze tworza j e d n a rodzine i sa owcami j e d n e g o s t a d a, przeto trzymajmy sie tej mysli, a pominmy wszystko inne. Laczmy sie dla korzystania z blogoslawienstw wspolnego zgromadzania sie i dla opowiadania smierci Panskiej przy Jego Stole! Inni ida jeszcze dalej i dodaja: Kto sie uchyla od takiego postepowania, ten calkowicie ujawnia sekciarskiego ducha!

Jakze chytry jest wrog, ktory nieustannie usiluje zniszczyc swiadectwo! Istotnie Pan umarl po to, aby "rozproszone dzieci Boze w jedno zgromadzic". Lecz byloby grubym bledem opieranie s i e na tym fakcie wylacznie w celu wysnuwania stad wniosku, ze dla unikniecia sekciarstwa jestesmy obowiazani lamac chleb ze wszystkimi, nie wnikajac wcale w moralne i dogmatyczne stanowisko uczestnikow. Podobne postepowanie prowadziloby do nieuniknionego upadku kazdego swiadectwa Bozego. Jak wyzej zaznaczylismy, miejsce z Jana 11, 52 nie mowi o zbieraniu sie przy Stole Panskim. Przedstawia ono tylko jednosc rodziny Bozej, podczas gdy przy Stole Panskim dochodzi jeszcze mysl o spolecznosci. W pierwszym liscie do Koryntian 10,14-22 podane sa trzy przyklady spolecznosci, ktora wyraza jedzenie.

l. Spolecznosc urzeczywistniana przy Stole Panskim. Jedzenie, lamanie chleba przy S t o 1 e Panskim - jak zreszta przy kazdym stole - oznacza jednoczenie sie (czynienie sie jednym) ze wszystkimi bedacymi przy Stole.

2. Izraelici spozywajacy ofiare byli uczestnikami oltarza.

3. Ci, ktorzy w poganskich swiatyniach jedli rzeczy ofiarowane bozkom, jednoczyli sie przez to ze stolami demonow.

W wieczerzy mamy raczej pamiatke, wspomnienie, a w Stole Panskim - spolecznosc. Spolecznosc opiera sie na krwi Chrystusowej; tylko ci, ktorzy sa omyci w tej krwi, maja przywilej picia z kielicha. Chleb, ktory lamiemy, jest symbolem jednego Ciala Chrystusowego bedacego teraz na ziemi utworzonego ze wszystkich Jego czlonkow tu przebywajacych. Udzial w lamaniu chleba przy S t o l e Panskim zawiera wiec w sobie nasza j e d n i e z Chrystusem.

Tak jest przy Stole Panskim, gdzie jest przedstawiona spolecznosc. Bog powolal nas "do spolecznosci ze Swym Synem, Jezusem Chrystusem, Panem naszym". (1 Koryntian 1,9). Aby odpowiadac temu powolaniu, mamy okazywac wiernosc i posluszenstwo Panu tak w chodzeniu jako jednostek, jak i w naszych stosunkach. W 4 ksiedze Mojzesza 19,22 znajdujemy niewzruszona zasade: "I wszystko, czego sie dotknie nieczysty, nieczyste bedzie; a kto dotknie sie go, nieczysty bedzie az do wieczora". Ktory chrzescijanin osmieli sie tego n i e uznac? Inne miejsca, jak Aggeusza 2,11-15, 2 Jana 10-11, 1 Koryntian 5,6-7, Galacjan 5,9 uwidaczniaja te same zasady. Kazde wiec dziecko B o z e jest "nieczyste", gdy zyje w grzechu lub wyznaje falszywe nauki; nieczysty jest tez kazdy, co sie chocby dotykal kogos, kto jest winny pierwszego lub drugiego zla albo tez gdyby utrzymywal z nim spolecznosc. Ta wazna prawda o zejsciu sie dzieci Bozych przy Stole Panskim jest na ogol bardzo malo rozumiana. Ale kto sie wzbrania ja przyjac, ten uchyla sie od uleglosci Slowu Bozemu, a tym samym Panu.

Na mocy tego jest wiec niemozliwe dopuscic od razu jakiegos wierzacego do Stolu Panskiego, gdyz zgromadzenie musialoby sprawdzic, czy nie ma jakiejs nieczystosci, ktora ten moglby z soba przyniesc badz jako wynik osobistego zachowywania sie, badz tez wskutek swych stosunkow. Miloscia nie wedlug mysli Bozych, byloby pragnienie pielegnowania spolecznosci ze wszystkimi dziecmi Bozymi z czystej milosci ku braciom i siostrom dlatego jedynie, ze sa odrodzeni (1 Jana 5,2). I co jeszcze gorsze, czesto zapominamy, ze nie wolno nam laczyc swietego Imienia naszego Pana ani ze zlem moralnym, ani z doktrynerskim (falszywych nauk).

Badzmy pod tym wzgledem zazdrosni, jako i Bog jest zazdrosny (2 Mojzesza 34,14), Wlasciwe wnioskowanie z 1 Koryntian 10,21 wykazuje, ze n i e mozemy lamac chleba i przy Stole Panskim, i rownoczesnie gdzie indziej. Poniewaz przez fakt jedzenia dajemy wyraz spolecznosci, to zaistnialaby rowniez spolecznosc miedzy Stolem Panskim a drugim stolem postawionym wedlug mysli ludzkich. Do Stolu Panskiego bylaby przyniesiona "n i e c z y s t o s c". Jakaz ciezka wine przed Bogiem i wobec Pana sciagnalby na siebie ten, kto by czynil cos podobnego! Zgromadzenie ponosi przed Bogiem odpowiedzialnosc. Jak juz podkreslilismy, wieczerza i Stol Panski zawieraja dwie odrebne mysli; z jednej strony - wspomnienie, z drugiej - spolecznosc. Z wieczerza jest zwiazana osobista odpowiedzialnosc (1 Koryntian 11,28), natomiast ze Stolem Panskim - spoleczna (1 Koryntian 10,17).

Kazde zgromadzenie jest zobowiazane do utrzymywania czystosci Stolu Panskiego (1 Koryntian 5, 6-13). A gdyby lokalne zgromadzenie przez wzbranianie sie od osadzenia zla uchylaloby sie od tej odpowiedzialnosci, zatraciloby swoja wlasciwosc jako Zgromadzenie Boze. Poszczegolne wierne dusze moga nawet napawac sie Panem i wspominac Go przez lamanie chleba, ale obecnosc Pana i Jego Stol sa tylko tam, gdzie zachowana jest nalezyta s w i e t o s c. Osobista wiernosc moze sie ostac wposrod spolecznej niewiernosci. Jednak kazdy brat i kazda siostra sa odpowiedzialni za wyzej powiedziane. Oni musza rozumiec, co Slowo Boze mowi o spolecznosci i musza odstapic od tego, co ono nazywa "niesprawiedliwoscia" (2 Tymoteusza 2,19).

Jak wczesniej stwierdzilismy, pozostaje faktycznie zasada odosobnienia mocno w Pismie Swietym ugruntowana i zakotwiczona. Stworzywszy swiaty (1 Mojzesza 1,3-5), Bog juz wtedy objawil Swoja istote: "Jest swiatloscia i zadnej ciemnosci w N i m nie ma" (1 Jana l, 5).

Wielce pouczajaca jest historia Abrahama. Bog wzial go z balwochwalczego kraju, odlaczajac go dla Siebie. Abraham jest "ojcem obrzezki", tzn. tym, na ktorym najpierw bylo jawnie okazane prawdziwe odosobnienie od swiata - dla Boga. Abraham stal sie protoplasta ziemskiego narodu Bozego odlaczonego dla Niego: "Odlaczylem was od innych na rodow, abyscie byli moimi" (3 Mojzesza 20,26). Obecne chrzescijanstwo stalo sie "wielkim domem", w ktorym sa jedne "naczynia ku slawie", a inne "ku nieslawie". Dlatego tez dzis kazde dziecko Boze jest osobiscie odpowiedzialne za oczyszczenie sie od naczyn ku nieslawie. Bezwarunkowo trzeba byc "naczyniem ku slawie" uzytecznym dla Pana domu do kazdej dobrej sprawy (2 Tymoteusza 2,19-21). Czesto slyszy sie zarzut, ze kazde odosobnienie jest brakiem milosci. Utarlo sie przekonanie, ze powinno sie pozostac w dotychczasowym srodowisku bez wzgledu na to, czy jest ono zgodne z Pismem l u b nie, bowiem nieslusznie sie mniema, ze moze bedzie sie tam uzytecznym. Czlowiek taki uwaza siebie za sol, ktora ma nie dopuscic do rozkrzewienia sie zla. Inni nie chca porzucic tego wyznania, do ktorego naleza, poniewaz przejeli je od rodzicow. Wszelako sa to ludzkie mysli kompletnie i calkowicie przeciwne radzie i zamiarom Bozym.

O ile chcemy urzeczywistniac zgodne z Pismem odosobnienie, to musimy "poszukac miejsca" (5Mojzesza 12,5), co do ktorego Pan przyobiecal Swoja, obecnosc. W Izraelu bylo tylko j e d n o wybrane przez Jehowe miejsce, na ktorym mialo mieszkac Jego Imie. 5 Mojzesza 12,2 podkresla roznice miedzy "wszystkimi miejscami" a "tym miejscem". Po dzis dzien jest jedno i jedyne, to samo miejsce: "Gdzie sa dwaj albo trzej zgromadzeni w Imie Pana" (Mateusz 18,20). Tam znajdujemy Jego o b e c n o s c. Jego Imie przypomina nam wszystko, Kim On Byl i Kim Jest; wszystko, co dla Swoich uczynil i jeszcze czyni. Po wykonaniu dziela naszego wykupienia, powstaniu z martwych i uwielbieniu w niebie, Pan zeslal Ducha Swietego, Ktory nas z Nim polaczyl jako czlonki z Jego Cialem. Zgromadzac sie w Imieniu Pana oznacza uznac Go za Glowe Ciala i Zgromadzenia, co nie moze byc z niczym innym zwiazane, jak z pelnym poddaniem sie J e g o autorytetowi. Stol Panski jest nierozdzielnie zlaczony z prawda, o j e d n y m C i e 1 e, prawda, ktora jest tam gloszona (1 Koryntian 10,17). Slowo Boze nie mowi o innym ciele, jak tylko o Ciele Chrystusowym. Czy nie sa przez to osadzone wszelkie inne ludzkie zgromadzenia i k a z d y stol, ktory w istocie przeczy jednosci Ciala? Chciejmyz z powaga i gorliwoscia szukac i pragnac jedynego gruntu zgromadzania sie, wedlug P i s m a S w i e t e g o.

Niektorzy uwazaja, ze te dzieci Boze, ktore w Imieniu Pana zbieraja sie przy Jego Stole jako czlonki Ciala Chrystusowego, tworza tylko jedna sposrod innych sekt. Zapytujemy: Czy sekciarstwem jest zbieranie sie wedlug zasady zgodnej z Pismem? Pytamy dalej: Czy mozna za "malodusznosc" uznac postepowanie wedlug zasady, ktora praktycznie i dogmatycznie jak najszerzej i jak najdalej okresla grunt, gdzie wszystkie dzieci Boze maja swe miejsce? Zadajemy jeszcze trzecie pytanie: Czy tam nie powinny byc wszystkie czlonki Ciala Chrystusowego? Takie zejscie sie nie jest "najlepsze ze wszystkich", lecz (o czym juz mowilismy) j e d y n e, jakie Slowo Boze uznaje. J a k pozadane byloby, aby wszyscy wykupieni Chrystusowi pojeli, co oznacza spolecznosc przy S t o 1 e P a n s k i m ! O, gdybyz wszyscy oni poznali, ze tam jest ich miejsce!

Bez watpienia, obarczylibysmy sie ogromna wina, gdybysmy poprzestali na mowieniu o literalnym odosobnieniu od niesprawiedliwosci, a praktycznie chodzili tak, jakbysmy nie byli odosobnieni. Co do tego korzymy sie gleboko. Lecz srodkiem zaradczym przeciw temu niewatpliwie upokarzajacemu zlu nie jest porzucenie stanowiska odosobnienia zgodnego z nauka Pisma Swietego, ale posluszenstwo wedlug 2 Tymoteusza 2,22: "Unikaj tez pozadliwosci mlodzienczych, a daz do sprawiedliwosci, wiary, milosci, pokoju z tymi, ktorzy wzywaja P a n a z czystego serca".

Dotad omawialismy z jednej strony rozproszenie rodziny Bozej, z drugiej - nauke Pisma Swietego w stosunku do zejscia sie dzieci Bozych przy stole Pana. Teraz zastanowmy sie jeszcze nad slowami Pana: "Kto nie zbiera ze Mna, rozprasza" (Lukasza 11,23). Slowo to winno przemowic do sumienia wielu wiernych dzieci Bozych, ktore acz ozywione najlepszymi zamiarami, ale realizuja rozproszenie, co z pewnoscia pochodzi od wroga. Praca nad zgromadzaniem dusz inaczej niz wokol Chrystusa i Stolu na gruncie jednosci Ciala oznacza rozpraszanie, chocby sie wierzylo, ze jest z g r o m a d z a n i e m. Co wiecej, zbierajace sie dusze zostaja zahamowane od przylaczenia sie do tych, ktorzy wzywaja Pana z czystego serca na jedynym, prawdziwym, biblijnym gruncie zgromadzania sie. A dzieje sie to mimo calej gorliwosci i osobistego oddania sie. Czy nie nalezaloby zastosowac sie do 2 Tymoteusza 2,19-21, aby stac sie "uzytecznym naczyniem dla Pana domu"? Jak stwierdzilismy, nie ma nigdzie tak istotnego rozpraszania j a k przy zejsciu sie chrzescijan na falszywych zasadach. Tak, w oczach Bozych jest to najgorsze zlo - jak gdyby sie wcale nie zbierano. To mogloby na pewno byc dla ludzkiego serca powodem do sprzeciwu i oporu, lecz te slowa nie sa niczyje inne, j a k tylko samego Pana: "Kto nie zbiera ze Mna, rozprasza". Czyz to nie powinno byc jasne dla wiernej i szczerej duszy?

Zapewne mozna by zrobic zarzut, ze jednosc Ciala jest rownie niedostrzegalna, jak jednosc rodziny Bozej. Slusznie! Ale czy byloby tak, gdybysmy calkowicie i bez zastrzezen byli poddani autorytetowi Slowa? Nawet w najciemniejszych okresach mial Bog Swych swiadkow nie znanych m o z e ludziom, ale znanych dobrze Jemu. Za czasow proroka Eliasza bylo siedem tysiecy tych, ktorzy nie sklonili kolan przed Baalem. Sam prorok, gdy zostal powolany do zlozenia publicznego swiadectwa, mogl - przez zbudowanie oltarza z dwunastu k a m i e n i (1 Krolewska 18,31) - poswiadczyc jednosc narodu izraelskiego, mimo ze zewnetrznie nie byla ona widoczna.

Podobnie dzisiaj, w czasach upadku, opowiada sie przy Stole Panskim jednosc Ciala, choc nie jest ona znana w swiecie. Swiadectwo Boze istnieje pomimo wielkich slabosci tych, ktorzy w sercu postanowili byc wiernymi Slowu i zgromadzac sie wraz z wykupionymi wokol Niego, przy Jego Stole, jako czlonki Jego Ciala.

Budujmy sie na najswietszej wierze naszej (Juda 20) i zachowujmy te pouczenia, ktore mozemy odebrac ze Slowa Bozego. Nie mamy najmniejszej podstawy do jakiejkolwiek pychy, gdyz wszystko jest laska ze strony naszego wielkiego Boga, bo i coz takiego mamy, co nam nie zostalo dane? O, gdybysmy byli calkowicie przekonani, ze wedlug Slowa n i e ma innego gruntu zejscia sie dzieci Bozych, jak tylko grunt jednosci Ciala. Nie zapominajmy rowniez, ze odpowiedzialnosc Zgromadzenia (Kosciola) polega na zachowaniu swietosci Stolu Panskiego! Odrzucajmy kazda nauke podkopujaca s w i a d e c t w o Pana. Bog chce je zachowac mimo wszelkich usilowan wroga, aby je zniszczyc, a powierzyl je nam, tak niegodnym, jakimi jestesmy. Pamietajmy, ze niezgodna ze Slowem nauka wywoluje tylko zamieszanie i dezorganizacje (Dzieje Apostolskie 15,24; 2 Tesaloniczan 2,2).

Falszywe nauki niemal zawsze przyniesione w slodkich slowach i pieknej mowie moga zwiesc serca prostodusznych (Rzymian 16,17-16), lecz nauka wedlug Boga przynosi duszom zbudowanie, umocnienie i pokrzepienie (Dzieje Apostolskie 15,32; 20,32).

  

Czytaj Biblie - Slowo Boze

Pan Jezus jest Wiecznym Synem Bozym. On przyszedl jako prawdziwy czlowiek "...Bog objawiony w ciele." On zszedl z nieba, aby wykonac dzielo zbawienia. Zgubiony grzesznik moze byc uratowany - ty i ja. Kto wiedzac o tym fakcie zlekcewazy go, temu nie mozna pomoc w zaden sposob. Lepiej by bylo takiej osobie, gdyby sie nigdy nie urodzila. Chrystus nie byl zalozycielem religii. Rzeczywiste, biblijne chrzescijanstwo nie jest ludzkim wymyslem, nie jest religia obok wielu innych. Pan Jezus objawil nam zywego Boga. On mogl powiedziec: "Kto mnie widzi, widzi Ojca". (Jan 14,9) On mogl powiedziec: "Jam jest prawda". (Jan 14,6) Czy Mahomet nakarmil 5 chlebami i 2 rybami 5000 mezow? Czy Budda uzdrawial slepych, Konfucjusz wskrzeszal z martwych? Oni wszyscy zostali zlozeni w grobie tak, jak kazdy smiertelnik. Tylko jeden zmartwychwstal, Jezus Chrystus, Syn Bozy, Zbawiciel Swiata! On mogl o sobie powiedziec: "Jam jest zmartwychwstanie i zycie". Czy ktos kiedykolwiek odwazyl sie tak o sobie powiedziec? Jezus rzekl do Pilata: "Ja sie narodzilem i na to przyszedlem na swiat, aby dac swiadectwo prawdzie. Kazdy kto jest z prawdy, slucha glosu mego" (Jan 18, 37). Czy Ty sluchasz Jego glosu? On chce Tobie dac prawdziwy pokoj, wieczna radosc i mieszkanie w domu Ojca. Ugnij sie przed Nim, wyznaj swoje grzechy i uwierz, ze On takze dla Ciebie spelnil dzielo wykupienia. "Kto wierzy w Syna ma zywot wieczny" (Jan 3,36)

Zapoznaj sie dokladniej z Bozym Prostym Planem Zbawienia. A jezeli bedziesz mial jakiekolwiek pytania, lub pragnienie aby rozpoczac regularne studium Pisma Swietego, albo otrzymac bezplatnie Nowy Testament Pana Jezusa Chrystusa, napisz do nas:

RLCh; ul.Fabryczna18; 98-400 Wieruszów; Polska.

POWROT NA STRONE GLOWNA

EMAIL

POROZMAWIAJMY O JEZUSIE, RLCh - Rozpowszechnianie literatury Chrześcijańskiej, ul. Fabryczna 18; 98-400 Wieruszów

[strona główna] [artykuły o Panu Jezusie Chrystusie] [plan zbawienia] [chcę Nowy Testament] [Jedność dzieci Bożych] [Czego uczy Biblia?] [Spis według tytułów] [Spis według autorów] [odsyłacze ] [Jan 14:1-6 ] [kontakt ]
RLCh - Rozpowszechnianie Literatury Chrześcijańskiej
ul. Fabryczna 18; 98-400 Wieruszów, woj. łódzkie
CZYTAJ BIBLIĘ - SŁOWO BOŻE!